Wyspa Comino, będąca jednym z najbardziej malowniczych zakątków Malty, stanie się latem miejscem z ograniczonym dostępem. Ta mikroskopijna wyspa o powierzchni zaledwie 3,5 km² nie radzi sobie z turystycznym oblężeniem. Władze kraju postanowiły działać – nie tylko ze względu na rosnące problemy ekologiczne, ale również w trosce o przyszłość lokalnego środowiska naturalnego.
Tłumy turystów kontra przyroda
Latem Comino odwiedza nawet 10 tysięcy osób dziennie, co wielokrotnie przekracza możliwości wyspy. Największym magnesem przyciągającym turystów jest Błękitna Laguna – miejsce znane z intensywnie lazurowej wody, którą każdego dnia przemierzają dziesiątki łodzi. To właśnie tu zwożeni są turyści z całej Malty.
-
Tysiące odwiedzających dziennie przyczyniają się do degradacji środowiska.
-
Główne problemy to: hałas, odpady oraz zniszczenia naturalnych siedlisk.
-
Największy nacisk turystyczny odnotowuje się w sezonie letnim.
Według informacji „Times of Malta”, tegoroczne lato przyniesie zauważalne zmiany:
„Można się spodziewać, że Blue Lagoon na Comino odwiedzi o połowę mniej turystów niż zwykle”.
Interwencja rządu Malty
W odpowiedzi na rosnącą presję turystyczną minister turystyki Ian Borg ogłosił szereg restrykcji mających na celu ochronę Comino. Priorytetem będzie uregulowanie działalności firm organizujących transport wodny.
Kluczowe działania zapowiedziane przez rząd:
-
Zmniejszenie pojemności łodzi komercyjnych – dotychczas przewoziły nawet 800 osób jednocześnie.
-
Nowe zasady wysadzania pasażerów – turyści mają wysiadać dalej od wybrzeża, aby ograniczyć natężenie ruchu w najbardziej wrażliwych strefach.
-
Część zmian wejdzie w życie już latem 2025 roku, kolejne planowane są na przestrzeni następnych dwóch lat.
Minister podkreśla:
„Nie możemy pozwolić operatorom na przewożenie 800 osób na raz. Plan zakłada zmniejszenie liczby pasażerów o połowę”.
Obawy ekologów i lokalnej społeczności
Wprowadzone zmiany spotkały się z mieszanymi reakcjami. Organizacje ekologiczne działające na Malcie doceniają inicjatywę, ale jednocześnie podkreślają, że proponowane ograniczenia mogą okazać się niewystarczające, aby powstrzymać długofalowe skutki turystycznego oblężenia. Zwracają uwagę na konieczność stworzenia kompleksowej strategii zrównoważonego rozwoju turystyki, która obejmowałaby również monitoring środowiskowy, lepsze zarządzanie odpadami oraz wprowadzenie limitów nie tylko dla firm transportowych, ale również dla samych turystów.
Społeczność lokalna i działacze proekologiczni apelują, by Comino objąć szczególną ochroną jako obszar o wysokiej wartości przyrodniczej. Tylko w ten sposób można zagwarantować, że kolejne pokolenia będą miały szansę zobaczyć to miejsce w jego naturalnej, niezniszczonej formie.
Comino jako symbol większego problemu
Comino nie jest jedynym przypadkiem. Zjawisko nadmiernego turystyki (tzw. overtourism) dotyczy wielu europejskich wysp: Majorki, Ibizy czy Santorini. Trend napędzany przez media społecznościowe i łatwą dostępność tanich połączeń lotniczych sprawia, że miejsca znane z widokówek i Instagrama stają się ofiarami własnej popularności.
Czy ograniczenia uratują Comino?
Pytanie, które zadaje sobie coraz więcej ekspertów i mieszkańców Malty, brzmi: czy obecne kroki wystarczą? Redukcja liczby turystów o połowę może poprawić sytuację w krótkim okresie, jednak trwałe rozwiązania wymagają głębokiej zmiany podejścia do zarządzania ruchem turystycznym, w tym inwestycji w infrastrukturę ekologiczną i promocji mniej znanych, ale równie atrakcyjnych lokalizacji.