80-letnia mieszkanka Szczecina padła ofiarą oszustwa, w wyniku którego straciła łącznie aż 90 tysięcy złotych. Internetowi wyłudzacze, w rozmowie z seniorką, podawali się za znanego wokalistę - Michała Szpaka.
Oszuści podawali się za Michała Szpaka
Kobieta mieszkająca w Szczecinie padła ofiarą przebiegłych internetowych wyłudzaczy. Wszystko zaczęło się w momencie, gdy napisała komentarz pod postem artysty Michała Szpaka.
Wkrótce potem na swoją skrzynkę odbiorczą otrzymała wiadomość z konta, które nazywało się właśnie Michał Szpak. 80-latka nie zauważyła jednak, że konto nie jest zweryfikowane.
“Pisał, że mnie kocha”
"Pisaliśmy o gotowaniu, o tym, jak on śpiewa, jak tworzy. Mówił, że jestem jego ukochaną fanką, mówił do mnie "kochanie". Dałam się nabrać" – mówi seniorka w rozmowie z portalem wszczecinie.pl.
Dodała, że w pewnym momencie “piosenkarz” pisał jej, że zablokowali mu konto. Wyznawał jej także miłość.
"Pisał, że mu konto zablokowali [.... Ja tak lubiłam jego śpiew, jego wokal. Pisaliśmy też o miłości. Mówił, że mnie kocha. Dałam się oszukać"– dodaje.
Kobietę okradziono na 90 tysięcy złotych
Korespondencja oszukanej kobiety z oszustami trwała kilka miesięcy, w trakcie których kobieta przekazała im łącznie 90 tysięcy złotych. Oszuści wyłudzali jednak nie tylko pieniądze, ale też dziesiątki kodów do kart podarunkowych.
Kobieta bowiem, za namową oszustów, kupowała karty podarunkowe, a następnie przekazywała im kody.
Śledztwo umorzono, ale detektyw zapowiada walkę
Sprawą 80-latki zajmuje się detektyw Małgorzata Marczulewska. W rozmowie z portalem wszczecinie.pl zapewniła, że pomimo umorzenia śledztwa przez prokuraturę, ona się nie podda i będzie walczyć o sprawiedliwość dla oszukanej kobiety.
Oszuści wyszukują osoby samotne, takie, które mają czas na korespondencję. Zdobywają zaufanie i ulegają, przelewając pieniądze. Tutaj mieliśmy kupowanie kart podarunkowych i przekazywanie kodów do tych kart. Doszło także do przelewów na dużą kwotę. Łącznie na 90 tys. zł.
— mówi detektyw w rozmowie z portalem wszczecinie.pl.