Niektóre historie chwytają za serce bardziej niż inne. Tak było w przypadku Tomasza Jakubiaka – znanego i lubianego kucharza oraz jurora „MasterChefa”, który z ogromną odwagą opowiedział światu o swojej walce z ciężką chorobą. Ale to, co wydarzyło się później, poruszyło tłumy. I choć jego historia zakończyła się tragicznie, pozostawił po sobie coś więcej niż tylko wspomnienia.
Choroba, która zmieniła wszystko
Tomasz Jakubiak publicznie ujawnił swoją diagnozę dopiero w drugiej połowie 2024 roku. Zdiagnozowano u niego rzadkiego i agresywnego raka jelita, który wymagał natychmiastowego i niezwykle kosztownego leczenia. Kiedy padła diagnoza, rozpoczął wyścig z czasem — nie tylko o zdrowie, ale też o środki finansowe.
Leczenie prowadzone było w trzech krajach: Polsce, Izraelu i Grecji, gdzie specjaliści podejmowali się prób zahamowania choroby nowoczesnymi metodami. Niestety, koszty terapii sięgały kilkuset tysięcy dolarów miesięcznie, a oszczędności nie wystarczały na długo.
Miliony dzięki ludziom
Wtedy z pomocą ruszyli ludzie. Tomasz uruchomił dwie publiczne zbiórki, które w błyskawicznym tempie zyskały rozgłos. W sumie zebrano około 2,6 miliona złotych. Wiele osób wsparło go nie tylko finansowo, ale i słowem — w komentarzach, wiadomościach, filmach wspierających walkę o życie.
Choć sam Jakubiak nie krył, jak trudne było dla niego publiczne proszenie o pomoc, robił to z godnością i wdzięcznością. Wcześniej sam często wspierał akcje charytatywne, organizując wydarzenia kulinarne, licytacje i pomoc domom dziecka. Teraz to on stał się beneficjentem ogromnego dobra.
Co dalej z pieniędzmi?
Tragiczna wiadomość o śmierci Tomasza Jakubiaka pojawiła się 30 kwietnia 2025 roku. Zmarł w wieku 41 lat, pozostawiając nie tylko pustkę w świecie kulinariów, ale też pytanie: co stanie się z niewykorzystanymi środkami zebranymi na leczenie?
Okazuje się, że kucharz zawczasu przewidział taką sytuację. W opisie jednej ze zbiórek wyraźnie zaznaczył, że jeśli nie wykorzysta wszystkich pieniędzy, zostaną one przekazane na pomoc dzieciom z chorobami nowotworowymi. Konkretnie — trafią do fundacji, która wspiera najmłodszych w ich trudnej walce o zdrowie i życie.
To decyzja, która nie pozostawia wątpliwości co do jego wartości i wrażliwości — również w obliczu śmierci Tomasz Jakubiak potrafił myśleć o innych.
Gwiazdy żegnają przyjaciela
Informacja o jego śmierci błyskawicznie obiegła media i wywołała poruszenie w środowisku artystycznym i kulinarnym. Pożegnali go m.in. Magda Gessler, Dorota Szelągowska i Michel Moran, dzieląc się wzruszającymi wspomnieniami i podkreślając jego pasję, ciepło oraz uczciwość.
Jego odejście to nie tylko strata dla fanów gotowania, ale też symboliczny koniec historii człowieka, który przez całe życie dzielił się sobą — na ekranie i poza nim.