Egzamin maturalny z języka polskiego ruszył zgodnie z harmonogramem, jednak już chwilę po jego rozpoczęciu w sieci pojawiły się zdjęcia arkusza. Podejrzenie wycieku stało się faktem – Centralna Komisja Egzaminacyjna potwierdza incydent i zapowiada działania wyjaśniające.
Doszło do wycieku arkuszy matury z języka polskiego
W poniedziałek, 5 maja 2025 roku, o godzinie 9:00 rozpoczął się egzamin maturalny z języka polskiego na poziomie podstawowym. Niespełna kilka minut po jego rozpoczęciu w sieci (na platformie X) zaczęły krążyć zdjęcia arkusza maturalnego — widoczne były fragmenty zadań i tematów wypowiedzi pisemnej.
Wśród udostępnionych treści pojawiły się 2 tematy wypracowań:
- Źródła nadziei w czasach trudnych dla człowieka,
- Wpływ błędnej oceny sytuacji na życie człowieka.
CKE potwierdza – zdjęcia zostały zrobione w trakcie egzaminu
Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, Robert Zakrzewski, w rozmowie z TVN 24 potwierdził, że do CKE dotarły informacje o udostępnieniu zdjęć arkusza po rozpoczęciu egzaminu. Jak wyjaśnił, wszystko wskazuje na to, że fotografie wykonano już w sali egzaminacyjnej.
Wcześniej, jeszcze przed rozpoczęciem matury, dyrektor w rozmowie z RMF FM zdementował informacje o rzekomym przecieku treści egzaminacyjnych przed godziną 9:00. Zapewnił, że nie było potwierdzonych dowodów na złamanie procedur przed otwarciem arkuszy.
Możliwe są 2 scenariusze
Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, Robert Zakrzewski powiedział, że możliwe są dwa scenariusze:
- albo ktoś wniósł telefon na salę,
- albo zdjęcia wykonał członek zespołu nadzorującego egzamin (osoba, która miała dostęp do nierozdanych arkuszy).
Sprawa zostanie zgłoszona na Policję
Sprawa zostanie dokładnie zbadana, a w przypadku potwierdzenia naruszenia zasad — zgłoszona na policję.
Szef CKE zapowiedział również, że jest to dla niego ważna lekcja, ponieważ to jego pierwsza matura na stanowisku dyrektora. Zamierza dokładnie przeanalizować sytuację i oszacować, jakie środki będą potrzebne, aby podobnym sytuacjom przeciwdziałać w przyszłości.
Co się dzieje, gdy dojdzie do przecieku?
1. Jeśli przeciek nastąpi PRZED egzaminem (np. arkusz pojawi się w sieci przed jego oficjalnym rozpoczęciem):
- CKE może unieważnić egzamin w całym kraju lub w wybranych szkołach, jeśli istnieje ryzyko, że treść zadań była dostępna wcześniej.
- Może zostać wyznaczony nowy termin egzaminu.
2. Jeśli zdjęcia pojawią się W TRAKCIE egzaminu (jak w opisywanej sytuacji):
- Egzamin nie musi być anulowany ogólnokrajowo, ale:
- konkretna osoba lub osoby, które dopuściły się złamania procedur, mogą mieć unieważniony egzamin.
- CKE może przeprowadzić postępowanie dyscyplinarne wobec szkoły lub zespołu nadzorującego.
- Sprawa może zostać zgłoszona na Policję lub do prokuratury.
Co grozi uczniowi?
Jeśli maturzysta:
-
wniósł telefon na salę,
-
używał go w trakcie egzaminu,
-
zrobił zdjęcia arkusza lub je upublicznił,
egzamin zostaje unieważniony, a maturzysta nie otrzymuje wyniku z danego przedmiotu. Może jednak podejść do poprawki w terminie dodatkowym lub w kolejnym roku — zależnie od decyzji CKE.
źródło: TVN24