Sebastian M., podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, został zatrzymany 23 maja 2025 roku na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zatrzymanie odbyło się we współpracy z polską policją.
Do wypadku doszło 16 września 2023 roku w Sierosławiu, niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego. BMW, którym kierował Sebastian M., uderzyło z dużą prędkością w tył samochodu marki Kia, w którym podróżowała trzyosobowa rodzina: małżeństwo i ich pięcioletni syn. W wyniku zderzenia Kia stanęła w płomieniach, a wszyscy pasażerowie zginęli na miejscu.
Po wypadku Sebastian M. opuścił Polskę i udał się do Dubaju. Polska prokuratura wydała za nim list gończy, a mężczyzna był poszukiwany na podstawie czerwonej noty Interpolu. W październiku 2023 roku został zatrzymany w Dubaju, jednak po wpłaceniu kaucji opuścił areszt, pozostając pod nadzorem służb i z zakazem opuszczania kraju.
W maju 2025 roku minister sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich wydał zgodę na ekstradycję Sebastiana M. do Polski.Po uzyskaniu tej zgody polskie służby we współpracy z lokalnymi organami ścigania zatrzymały mężczyznę.Minister spraw wewnętrznych i administracji, Tomasz Siemoniak, podziękował za skuteczne działania służb, pisząc na platformie X: "Sebastian M. zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich! Dobra robota Policji, Prokuratury i MSZ!".
Sebastian M. w najbliższym czasie zostanie przetransportowany do Polski, gdzie stanie przed prokuraturą i odpowie za zarzuty związane ze spowodowaniem śmiertelnego wypadku.