Znasz to uczucie, gdy zegar na stronie sklepu odlicza czas do końca promocji, a Ty czujesz presję, żeby coś szybko kupić? Okazuje się, że w niektórych przypadkach taka okazja to nie okazja, a zaplanowana manipulacja. UOKiK właśnie przyłapał dwie znane marki na działaniach, które mogą kosztować je miliony.
Promocje bez końca?
Dwie popularne platformy zakupowe – Renee i Born2Be, należące do spółki Azagroup, znalazły się pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Powód? Firma stosowała tzw. dark patterns, czyli techniki projektowania interfejsu, które mają za zadanie manipulować decyzjami użytkownika.
Jednym z głównych zarzutów były fałszywe ograniczenia czasowe. Promocje takie jak „szalona środa” czy „noc zakupów” miały zniknąć po kilku godzinach – w rzeczywistości trwały znacznie dłużej, a kody rabatowe nadal działały.
Nieprawdziwe ceny i brak rzetelnej informacji
Zgodnie z obowiązującym od 2023 roku prawem, każdy sklep stosujący promocje musi podać najniższą cenę produktu z ostatnich 30 dni. W Renee i Born2Be ten obowiązek był ignorowany. Efekt? Klient był przekonany, że korzysta z wyjątkowej zniżki, podczas gdy często cena była... taka sama jak wcześniej, a czasem nawet wyższa.
Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, nie pozostawił złudzeń:
„Gdy promocja cenowa nigdy się nie kończy, nie jest realną promocją. Jest manipulacją”.
Blisko 15 milionów złotych kary
Za te działania UOKiK nałożył na spółkę Azagroup karę administracyjną w wysokości 14,9 mln zł. Decyzja nie jest jeszcze prawomocna – firma może odwołać się do sądu, jednak sam fakt jej wydania to jasny sygnał: prawo konsumenckie będzie egzekwowane, nawet wobec najbardziej rozpoznawalnych marek.
Uważaj na zakupy online – Twoje prawa są ważne
Ten przypadek to nie tylko historia o jednej firmie. To ostrzeżenie dla wszystkich konsumentów. Jeśli sklep:
-
nie podaje informacji o wcześniejszej cenie produktu,
-
sugeruje, że zniżka jest dostępna tylko przez chwilę,
-
nie kończy promocji mimo upływu terminu,
…to masz prawo czuć się zmanipulowany. I zgłosić sprawę do UOKiK.
Dark patterns – nowoczesne oszustwo bez oszustwa?
Czym są „dark patterns”? To techniki projektowania strony, które subtelnie zmuszają nas do działania: zakupu, kliknięcia, subskrypcji. Nie łamią bezpośrednio prawa, ale wykorzystują naszą psychologię – pośpiech, strach przed utratą okazji, niepełną wiedzę.
UOKiK coraz częściej zwraca uwagę właśnie na takie praktyki – bo są trudne do zauważenia, ale szkodliwe dla uczciwego handlu i zaufania klientów.