„Historia to koszmar, z którego próbuję się obudzić”. – Stephen Dedalus 👓
Dzień Blooma to święto nie-codzienne i wyjątkowo barwne. Co roku 16 czerwca ulice wielu miast na świecie – od Dublina po Kraków – zamieniają się w scenę wielkiej literackiej inscenizacji. Skupiona wokół ikonicznej powieści „Ulisses” Jamesa Joyce’a społeczność czytelników wspólnie odtwarza dwudziestoczterogodzinną odyseję Leopolda Blooma z roku 1904. 🕰️
Co to jest Dzień Blooma? 🧐
Bloomsday (czyt. „blumz-dej”) wziął nazwę od głównego bohatera „Ulissesa”. Podczas jednodniowego święta entuzjaści literatury zakładają stroje z epoki edwardiańskiej, czytają na głos ulubione fragmenty, a nawet próbują tajemniczej „kanapki z nerką”, którą Bloom zajadał się w rozdziale czwartym. To radosny hołd dla modernizmu i manifest wolności twórczej – Joyce publikował swoją powieść w odcinkach, walczył z cenzurą i przesuwał granice języka. ✍️
Geneza święta 📜
Pierwszy oficjalny Dzień Blooma zorganizowano w Dublinie w 1954 r., dokładnie pół wieku po słynnej narracyjnej odysei. Biorący udział pisarze Patrick Kavanagh i Flann O’Brien odbyli symboliczną podróż dorożką po miejscach opisanych w powieści. Wina zabrakło już przy Martello Tower, lecz tradycja – ku uciesze literatów – przetrwała. 😄
Leopold Bloom i jego droga przez Dublin 🚶♂️
Bloom, reklamowy akwizytor żydowskiego pochodzenia, zaczyna dzień od przygotowania śniadania dla żony Molly, rusza do łaźni tureckiej, odwiedza redakcję „Evening Telegraph”, uczestniczy w pogrzebie Paddy’ego Dignama, a noc kończy w domu bordowej kolorystki – panną do towarzystwa Bello. Joyce wplótł topografię Dublina w narrację tak precyzyjnie, że współczesny turysta może krok w krok powtarzać trasę Blooma. 🌍
Dlaczego święto wypada 16 czerwca? 📆
Datę wybrał sam Joyce: 16 czerwca 1904 r. była dniem jego pierwszej randki z Norą Barnacle, późniejszą żoną. Ten gest czyni „Ulissesa” arcypersonalną mapą uczuć – literackim love-letterem do miasta i kobiety. 💌
Jak Dzień Blooma przyjął się w Polsce? 🇵🇱
Pierwsze obchody w Krakowie 🏰
Polscy akademicy już w latach 80. XX w. prowadzili seminaria joyce’owskie, ale dopiero 2004 – setna rocznica wydarzeń z książki – przyniosła szeroką falę festiwali. Kraków, literacka stolica kraju, zorganizował wtedy „Bloomsday nad Wisłą”. Studenci UJ czytali tekst w oryginale, piekarnie wypuściły limitowane rogale „Bloomers”, a tramwaj linii 2 zmienił tablicę kierunkową na „Sandycove”. 🚌
Festiwale, kluby czytelnicze i spacery performatywne 🚶♀️🎭
- Warszawa: Biblioteka Uniwersytecka co roku otwiera specjalną wystawę pierwszych polskich przekładów „Ulissesa”.
- Wrocław: Klub Proza serwuje „Gigantyczny Kocioł Gulaszu Gerty”, inspirowany rozdziałem „Nausikaa”.
- Poznań: Poznańskie Towarzystwo Miłośników Joyce’a organizuje maraton głośnego czytania, trwa dokładnie 24 godziny i 2 minuty – tyle ile akcja powieści. ⏱️
- Lublin: studentki teatrologii przygotowują performance „Sirens” w halach Targów Lublin.
Atmosfera jest rodzinna; w sieci powstają memy, a na TikToku hasztag #DzieńBlooma osiąga setki tysięcy odsłon. 📱
Pomysły na celebrowanie Dnia Blooma 💡
1. Kulinaria z kart powieści 🍽️
- Kanapka z nerką wołową i musztardą Colman’s – kontrowersyjna, lecz kultowa.
- „Gorgonzola naładowana musztardą” popijana szklanką burgunda. 🧀🍷
- Irlandzki stew z baraniną, ziemniakami i chlebem sodowym.
- Słodkie „plum cakes” z rodzynkami – ukłon w stronę imienia Bloom (ang. „kwiecenie”).
2. Moda retro 🕴️
Panowie: tweedowe marynarki, słomkowe boater hats, okulary pince-nez. Panie: długie spódnice, parasolki, sznury korali. Stylizacja przenosi w czasie, a selfie z hasztagiem #BloomsdayStyle zbiera wartki ruch w social media. 🤳
3. Literacki challenge 24-godzinny 📚
Spróbuj przeczytać „Ulissesa” w ciągu jednej doby, w kolejności zgodnej z godzinami wydarzeń. Pomagają audiobooki i podział na epizody (Telemachia, Odyseja, Nostos). 🐙
4. Spacer performatywny 🎧
Nagraj podcast z lokalnym aktorem, który czyta fragmenty powieści, i puść go uczestnikom, gdy mijają analogiczne punkty w Twoim mieście (mosty, dworce, redakcje gazet). Lokalny kontekst zderzony z Joyce’owskim tekstem buduje niepowtarzalny klimat. 🌉
Dzień Blooma w cyfrowym wydaniu 💻
Pandemia pokazała, że literatura świetnie radzi sobie online. Biblioteki organizują webinary z interpretacjami, a serwisy streamingowe transmitują czytania na żywo. Dobrym narzędziem SEO jest tworzenie blogowych wpisów z frazą „Jak obchodzić Dzień Blooma” – wyszukiwarki kochają poradniki i listy „top 10”. 🔍
Tip: Optymalizuj zdjęcia kanapek z nerką, stosując opis alternatywny: „kanapka z nerką – tradycyjna potrawa z Bloomsday”. Dzięki temu zyskasz ruch z Google Images. 📈
Ciekawostki i fakty 🧐
- Pierwsze polskie tłumaczenie „Ulissesa” (Maciej Słomczyński, 1969) cenzura PRL puściła bez większych cięć – uznała, że proza jest „zbyt trudna, by zgorszyć robotnika”.
- W czasie II wojny światowej posiadanie angielskiego wydania powieści w Irlandii groziło aresztem – była na indeksie moralności Kościoła.
- Joyce wymyślił ponad 2 tys. neologizmów; niektóre, jak „quark”, trafiły do fizyki cząstek elementarnych! ⚛️
- Najdroższe pierwsze wydanie „Ulissesa” sprzedano w 2022 r. za 400 000 dolarów.
- Guinness wypuścił limitowaną edycję stouta „Bloom”, butelkowaną tylko 16 czerwca. 🍺
Dlaczego warto czytać Ulissesa? 📖
• Bogactwo technik narracyjnych (strumień świadomości, styl telegraficzny, parodia gazet). • Obraz społeczeństwa w miniaturze – od biedoty po elitę. • Język, który wciąż uczy kreatywnego myślenia. • Kulturowy kod – cytaty z „Ulissesa” pojawiają się w filmach, serialach i popkulturze. • Satysfakcja intelektualna – to literacki Mount Everest, którego zdobycie procentuje poczuciem triumfu. 🏔️
Podsumowanie 🎉
Choć Dzień Blooma narodził się w Dublinie, polscy czytelnicy zaadaptowali go z entuzjazmem, tworząc imprezę równie smakowitą co rogale z gorgonzolą. Niezależnie, czy wybierzesz spektakularny spacer w kostiumie, czy cichą lekturę przy kubku herbaty, 16 czerwca daje pretekst, by zatrzymać się, spojrzeć na miasto literackim okiem i – jak Bloom – odkryć piękno codzienności. 🌺
Źródło: „Ulisses” Jamesa Joyce’a; Harvey O’Brien „Bloomsday. A Primer”; materiały Irlandzkiego Towarzystwa Joyce’owskiego; archiwa National Library of Ireland.