Rekordowa liczba protestów wyborczych! Minął termin, a do Sądu nadal napływa lawina skarg

Martyna P.
Newsy
17.06.2025 8:26
Rekordowa liczba protestów wyborczych! Minął termin, a do Sądu nadal napływa lawina skarg

Ponad 3 tysiące protestów wyborczych trafiło już do Sądu Najwyższego, a liczba ta wciąż rośnie. Skala tej sytuacji budzi niepokój nie tylko wśród wyborców, ale także w środowisku prawniczym. Rzecznik Sądu Najwyższego przyznaje, że mamy do czynienia z bezprecedensowym zjawiskiem, które stawia wiele znaków zapytania co do dalszych kroków prawnych.

Minął ostatni dzień na złożenie protestu 

Zgodnie z kalendarzem wyborczym, poniedziałek był ostatnim dniem, w którym obywatele mogli zgłaszać swoje zastrzeżenia co do przebiegu wyborów prezydenckich.

Dokumenty można było złożyć osobiście do godziny 16:00 w siedzibie Sądu Najwyższego lub przesłać drogą pocztową za pośrednictwem Poczty Polskiej. Ostateczna liczba zgłoszeń nie jest jeszcze znana, ponieważ część protestów czeka na rejestrację.

Zarejestrowano 3 tys. protestów, a będzie więcej 

Dotychczasowe dane wskazują na ponad 3 tysiące formalnie zarejestrowanych protestów, lecz jak informuje rzecznik SN, wciąż napływają kolejne zgłoszenia, w tym te przesłane listownie.

W sądzie są jeszcze pełne worki z dokumentami 

W budynku sądu znajdują się worki z dokumentami, które jeszcze nie zostały opracowane. Można więc przypuszczać, że ostateczna liczba protestów będzie znacząco wyższa.

Nie wszystkie skargi będą rozpatrywane 

Większość protestów to formularze o identycznej treści, rozpowszechniane w mediach społecznościowych, jednak pojawiają się również zgłoszenia opracowane samodzielnie. Co istotne, nie wszystkie skargi zawierają podstawy prawne określone w Kodeksie wyborczym. Część z nich ma charakter opinii lub wyrazów niezadowolenia, które nie są wystarczającym powodem do ich rozpatrzenia przez SN.

Nie wszystkie protesty trafiły we właściwe miejsce

Część dokumentów została omyłkowo zaadresowana do innych izb Sądu Najwyższego, m.in. Izby Pracy. Tymczasem zgodnie z obowiązującym prawem, jedyną właściwą jednostką do rozpatrywania protestów wyborczych jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Co stanie się z błędnie skierowanymi protestami? To pozostaje kwestią otwartą.

Wiele spraw będzie łączonych 

Ze względu na dużą liczbę powielonych zgłoszeń, Sąd Najwyższy planuje łączenie spraw o identycznej treści. Dzięki temu część postępowań zostanie przeprowadzona zbiorczo, co znacząco usprawni cały proces.

Weryfikacja protokołów i ponowne liczenie głosów

Niektóre protesty wskazywały na nieprawidłowości w liczeniu głosów i sporządzaniu protokołów. W odpowiedzi na te sygnały Sąd Najwyższy zarządził przeliczenie głosów w 13 wybranych komisjach obwodowych. Czynności te zostaną wykonane przez sądy rejonowe na mocy tzw. pomocy sądowej.

Kiedy poznamy decyzję w sprawie ważności wyborów?

Po analizie wszystkich protestów oraz na podstawie sprawozdania Państwowej Komisji Wyborczej, Sąd Najwyższy musi do 2 lipca wydać ostateczne orzeczenie w sprawie ważności wyboru Prezydenta RP. To termin nieprzekraczalny, wynikający wprost z ustawy.

Jakie są możliwe scenariusze?

Sąd Najwyższy może uznać protest za:

  • niezasadny, co oznacza brak wpływu nieprawidłowości na wynik wyborów,

  • zasadny, a wówczas konieczna jest ocena, czy te uchybienia mogły wpłynąć na ostateczny rezultat.

W najgorszym wypadku, jeśli wpływ zostanie uznany za istotny, może dojść do ponownego przeprowadzenia wyborów. Jednak eksperci podkreślają, że taka sytuacja zdarza się bardzo rzadko.

Co mówi prawo o protestach wyborczych?

Zgodnie z przepisami, protest musi opierać się na konkretnych zarzutach, takich jak:

  • złamanie przepisów Kodeksu wyborczego dotyczących organizacji głosowania,

  • naruszenia wynikające z przestępstw określonych w Kodeksie karnym, związanych z procesem wyborczym.

Protesty niespełniające tych kryteriów będą najprawdopodobniej odrzucone bez merytorycznego rozpatrzenia.

źródło: wiadomosciradiozet.pl 

Kluczowe Punkty
  • Ponad 3 tysiące protestów wyborczych już w Sądzie Najwyższym i liczba rośnie
  • Rzecznik SN: bezprecedensowe zjawisko, worki pełne nieopracowanych dokumentów
  • Większość protestów ma identyczną treść; wiele trafiło do niewłaściwych izb
  • SN planuje łączenie spraw o tej samej treści, by przyspieszyć postępowania
  • Zarządzono ponowne liczenie głosów w 13 komisjach obwodowych
  • SN musi do 2 lipca orzec o ważności wyborów prezydenckich
  • Możliwe decyzje: protest niezasadny, zasadny lub – w skrajnym przypadku – powtórzenie wyborów
  • Protesty bez konkretnych zarzutów z Kodeksu wyborczego lub karnego będą odrzucone
Zostań z nami