W ostatnich dniach media obiegła niepokojąca wiadomość dotycząca jednego z uznanych europejskich touroperatorów. Sytuacja ta wzbudza obawy zarówno wśród turystów, jak i osób zawodowo związanych z branżą turystyczną. Poniżej przedstawiamy szczegóły sprawy oraz praktyczne wskazówki, jak zadbać o bezpieczeństwo swoich podróży.
Znane biuro podróży na skraju bankructwa
Wangerland Touristik GmbH, renomowana firma turystyczna z Dolnej Saksonii, stanęła w obliczu poważnych problemów finansowych. Wszystko wskazuje na to, że los tysięcy klientów i 180 pracowników może zależeć od decyzji sądu w sprawie wniosku o upadłość.
Budżet wymknął się spod kontroli
Głównym źródłem kłopotów okazał się nowy projekt — centrum odnowy biologicznej "Thalasso Meeres Spa". Planowana inwestycja miała kosztować 8,8 mln euro, jednak ostateczna suma niemal potroiła się do 23 mln euro. Tak drastyczny wzrost wydatków spowodował zachwianie stabilnością finansową firmy.
Według lokalnych mediów, takich jak radio NDR, firma złożyła już formalny wniosek o upadłość, jednak sąd jeszcze nie wydał decyzji. Przyszłość firmy pozostaje więc zawieszona w niepewności.
Prawnicy szukają ratunku
Aby uniknąć całkowitej utraty płynności, firma współpracuje obecnie z kancelarią prawną specjalizującą się w restrukturyzacji. Jej zadaniem jest znalezienie wyjścia z trudnej sytuacji — czy to poprzez restrukturyzację zadłużenia, czy ewentualne porozumienia z wierzycielami.
Obecnie wynagrodzenia pracowników są zabezpieczone z funduszu wypłat upadłościowych, co tymczasowo chroni zatrudnionych przed skutkami kryzysu.
Potencjalne skutki dla turystów
Jeśli firma nie odzyska równowagi, skutki mogą być odczuwalne nie tylko przez klientów, ale także przez gminę i lokalną gospodarkę, która w dużej mierze opiera się na turystyce. Turyści planujący wypoczynek z WTG mogą napotkać trudności w realizacji rezerwacji lub odzyskaniu wpłat.
Jak chronić się przed niewypłacalnością organizatora podróży?
W obliczu rosnącej liczby przypadków niewypłacalności w branży turystycznej, klienci powinni działać proaktywnie i ostrożnie. Przede wszystkim:
-
Sprawdź, czy biuro podróży posiada ważną polisę gwarancyjną — to ona chroni klientów na wypadek bankructwa organizatora.
-
Upewnij się, że firma jest legalnie zarejestrowana i należy do uznanych organizacji branżowych (np. DRV w Niemczech, PIT w Polsce).
-
Zachowuj wszystkie dokumenty związane z rezerwacją: umowy, potwierdzenia przelewów, regulaminy i oferty — są niezbędne w przypadku roszczeń.
-
Rozważ dodatkowe ubezpieczenie turystyczne, które pokrywa straty wynikające z upadłości touroperatora. Takie polisy często dostępne są jako rozszerzenie standardowego ubezpieczenia podróżnego.
Czerwone flagi, na które warto zwracać uwagę
Niektóre sygnały mogą wskazywać na potencjalne problemy organizatora. Oto najważniejsze z nich:
-
Częste zmiany w ofercie lub warunkach rezerwacji.
-
Problemy z komunikacją z biurem podróży.
-
Brak aktualnych opinii lub lawinowy wzrost negatywnych recenzji w krótkim czasie.
-
Znacznie niższe ceny niż u konkurencji – mogą sugerować desperacką próbę pozyskania gotówki
źródło: https://www.ndr.de/