Nadchodzące dni mogą okazać się wyjątkowo trudne dla mieszkańców wielu regionów Polski. Służby ratunkowe i wojsko już są w gotowości, a rząd wzywa do czujności i odpowiedzialnych decyzji.
Od godziny 20:00 – intensywne deszcze i burze
Zgodnie z najnowszymi prognozami, punkt krytyczny ma nastąpić 8 lipca o godzinie 20:00. To właśnie wtedy rozpocznie się fala ciągłych, intensywnych opadów i burz, które mogą potrwać nawet tydzień. W niektórych miejscach suma opadów może przekroczyć 200 mm, co w połączeniu z długotrwałą suszą hydrologiczną zwiększa ryzyko powodzi i osuwisk.
Najbardziej zagrożone województwa
Zagrożenie dotyczy wielu części kraju, ale szczególnie niebezpiecznie zapowiada się sytuacja w:
-
woj. małopolskim
-
woj. podkarpackim
-
woj. opolskim
-
woj. śląskim
-
woj. lubelskim
-
woj. mazowieckim
-
woj. łódzkim
-
części woj. świętokrzyskiego
To tam rozlokowywane są oddziały wojska i służb ratunkowych.
Służby w pełnej gotowości
Po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, minister MSWiA Tomasz Siemoniak zapowiedział, że Polska stoi przed 48 bardzo trudnymi godzinami. Strażacy, zarówno zawodowi, jak i ochotnicy, są gotowi do działań. Wojsko również zostało skierowane do zagrożonych miejscowości.
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził przygotowanie szpitali polowych i gotowość Wojskowej Służby Zdrowia do wsparcia w przypadku masowych poszkodowanych.
Apel do osób na biwakach i pod namiotami
Władze zwróciły się z apelem do osób wypoczywających w warunkach polowych. Jeśli tylko to możliwe, należy natychmiast znaleźć bezpieczne schronienie, najlepiej w budynkach o solidnej konstrukcji. Wszyscy mieszkańcy Polski powinni naładować telefony, mieć przygotowane latarki i śledzić na bieżąco alerty RCB, IMGW oraz lokalnych władz.
Wojska Obrony Terytorialnej też na posterunku
Żołnierze WOT już wcześniej otrzymali sygnał alarmowy. Stan gotowości ogłoszono m.in. w woj. opolskim, świętokrzyskim, małopolskim, podkarpackim i lubelskim. Czas reakcji w razie wezwania w niektórych regionach wynosi maksymalnie 6 godzin.
WOT zapewnia, że jednostki są w pełnej koordynacji z IMGW i RCB.
– „Jesteśmy gotowi do wsparcia administracji i służb” – brzmi komunikat WOT.
Rozległy niż genueński – główna przyczyna
Za załamanie pogody odpowiada niż genueński, który rozciąga się nad większą częścią Polski. Przynosi on obfite opady, silne burze i gwałtowne porywy wiatru. Ze względu na skalę zjawiska, eksperci mówią o konieczności rozważenia scenariuszy ekstremalnych – z ryzykiem przerw w dostawach prądu i komunikacji lokalnej.