Czy nadchodzą zmiany, które zrewolucjonizują rynek pracy w Polsce? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiada szereg działań, które mają poprawić jakość zatrudnienia i warunki pracy – zarówno dla młodych wchodzących na rynek, jak i dla doświadczonych pracowników. Na celowniku są bezpłatne staże, przestarzałe przepisy dotyczące stażu pracy oraz zbyt długie dni pracy.
Staże tylko płatne? Rząd mówi dość darmowej pracy
Szefowa resortu pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas konferencji we Wrocławiu zapowiedziała rozpoczęcie prac nad ustawą, która zakaże bezpłatnych staży. Wskazała, że obecna praktyka, w której młodzi ludzie pracują za darmo tylko po to, by zdobyć doświadczenie, jest nie do przyjęcia.
– Nie chodzi tylko o to, aby była praca dla młodych, ale żeby była dobrej jakości – podkreśliła ministra. Jak dodała, praktyki bezpłatnych staży to nie tylko problem Polski, ale całej Unii Europejskiej.
Nowe przepisy mają zagwarantować, że każda osoba zatrudniona w formie stażu otrzyma wynagrodzenie za swoją pracę, co ma zakończyć wykorzystywanie taniej siły roboczej w sektorze publicznym i prywatnym.
Reforma naliczania stażu pracy – zmiany od 2026 roku
Drugim istotnym elementem reformy jest projekt ustawy dotyczący sposobu liczenia stażu pracy. Zgodnie z nowymi założeniami, do stażu mają być wliczane także:
-
okresy pracy na umowach zleceniu,
-
czas prowadzenia działalności gospodarczej,
-
oraz inne okresy zatrudnienia, np. praca za granicą, nawet jeśli nie była zgłoszona do ZUS.
Jeśli pracownik dostarczy odpowiednie dokumenty, będzie mógł zyskać uprawnienia wynikające z dłuższego stażu, m.in. dłuższy urlop wypoczynkowy. Przykład? Osoba z siedmioletnim etatowym stażem i czteroletnim okresem pracy na zleceniu, po 1 stycznia 2026 roku zyska 26 dni urlopu, zamiast dotychczasowych 20.
– Praca to praca, niezależnie od jej formy. Każda musi być szanowana – podkreśliła Dziemianowicz-Bąk.
Według resortu, nowe przepisy obejmą nawet 2 miliony pracowników, którzy do tej pory byli pomijani w wyliczeniach uprawnień urlopowych.
Skrócony tydzień pracy? Startuje pilotaż już 14 sierpnia
Ministerstwo ogłosiło również uruchomienie pilotażowego programu dotyczącego skracania czasu pracy. Nabór do projektu ruszy 14 sierpnia 2025 roku, a udział w nim będą mogły wziąć zarówno firmy prywatne, jak i instytucje publiczne.
Zgodnie z założeniami pilotażu, pracodawcy będą mieli możliwość:
-
skrócenia dziennego czasu pracy do 6 lub 7 godzin,
-
wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy,
-
lub wydłużenia urlopów w zamian za skrócony tydzień.
Warunek jest jeden – wynagrodzenie pracownika nie może ulec zmianie.
W projekcie bierze udział również wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, która podczas konferencji zaznaczyła, że coraz więcej firm w Polsce już dziś testuje elastyczne modele pracy.
– Czas, żebyśmy przestali się bać i przestali wierzyć, że nas na to nie stać. Stać nas na krótszy czas pracy przy tej samej pensji – podkreśliła.
Program ma charakter eksperymentalny i badawczy – jego celem jest zebranie danych o wpływie krótszego tygodnia pracy na zdrowie, produktywność i zadowolenie pracowników. Rząd nie wyklucza, że jeśli wyniki będą pozytywne, rozwiązania pilotażowe mogą w przyszłości zostać wdrożone na szeroką skalę.