źródło okładki: Autorstwa Radosław Czarnecki - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php
Andrzej Duda żegna się z urzędem prezydenta, ale sam przyznaje, że na polityczną emeryturę jest dla niego „zdecydowanie za wcześnie”. Co zamierza robić po 10 latach w Pałacu Prezydenckim i jak będzie wyglądał jego ostatni dzień w roli głowy państwa?
Plany na przyszłość: polityka wciąż w grze
53-letni prezydent jasno deklaruje, że chce pozostać aktywny publicznie. Nie wyklucza stworzenia własnego ruchu, stowarzyszenia czy nawet partii, choć podkreśla, że dotychczas nie miał takiego planu. Zapowiada gotowość wspierania „obozu patriotycznego i konserwatywnego” w każdej formie, o ile nie będzie to w kolizji z jego statusem byłego prezydenta.
W rozmowach pojawia się również temat współpracy PiS i Konfederacji. Zdaniem Dudy obie formacje mają wiele wspólnych punktów programowych, choć różnią się w szczegółach. Uważa, że znalezienie porozumienia i stworzenie „koalicji polskich spraw” jest możliwe.
Możliwe kierunki kariery: od Krakowa po arenę międzynarodową
Po opuszczeniu urzędu Duda zamierza wrócić do rodzinnego Krakowa, gdzie kupił apartament. W ostatnich tygodniach jego aktywność w Małopolsce wzbudza spekulacje, że chce tam budować swoją pozycję polityczną – przykładem może być prywatna uroczystość wręczenia odznaczenia byłemu prezydentowi miasta Jackowi Majchrowskiemu.
W grę wchodzi także działalność w organizacjach międzynarodowych – m.in. w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim, choć ewentualne poparcie dla tej kandydatury w kraju może być ograniczone.
Pojawia się również wątek powrotu na Uniwersytet Jagielloński, gdzie przez lata był adiunktem. 6 sierpnia kończy mu się bezpłatny urlop akademicki, jednak w środowisku uczelni powrót byłego prezydenta budzi kontrowersje i może okazać się mało realny.
Prezydenckie przywileje po kadencji
Po dwóch kadencjach Duda otrzyma dożywotnią emeryturę prezydencką w wysokości około 18 tys. zł (plus dodatki), trzymiesięczną odprawę w kwocie ok. 80 tys. zł, a także ochronę SOP i samochód służbowy. To zestaw przywilejów, z których korzystali również jego poprzednicy.
Ostatni dzień w Pałacu Prezydenckim
5 sierpnia 2025 r. Andrzej Duda po raz ostatni pełni obowiązki głowy państwa. Program dnia jest napięty:
-
godz. 12.00 – odwołanie ministrów w Sali Kolumnowej,
-
godz. 17.00 – pożegnanie z Siłami Zbrojnymi RP,
-
godz. 20.00 – pożegnalne orędzie do narodu.
Następnego dnia podczas Zgromadzenia Narodowego zaprzysiężony zostanie nowy prezydent – Karol Nawrocki.
Książka i krótki oddech od polityki
Choć polityczne plany są otwarte, w pierwszej kolejności Duda zamierza skupić się na promocji swojej książki „To ja, Andrzej Duda”, która ma premierę dokładnie w dniu przekazania władzy. Chwilę oddechu planuje dopiero jesienią, wcześniej czeka go jeszcze intensywny czas spotkań i obowiązków.
Ordery, odznaczenia i kontrowersje
Podczas dekady prezydentury Andrzej Duda nadał tysiące odznaczeń państwowych, w tym 108 Orderów Orła Białego. Wyróżnił m.in. polityków, sportowców (Robert Lewandowski, Iga Świątek), działaczy historycznych i zagranicznych przywódców.
Nie zabrakło jednak decyzji budzących spory – największe kontrowersje wywołało uhonorowanie Antoniego Macierewicza, krytykowane przez opozycję w związku z jego rolą w tzw. podkomisji smoleńskiej.
Duda kilkakrotnie także cofał przyznane odznaczenia – np. Jolancie Lange czy Krzysztofowi Kuryłowiczowi – powołując się na nowe ustalenia dotyczące ich przeszłości.
Samoocena i przesłanie na przyszłość
Podsumowując swoją dekadę w Pałacu Prezydenckim, Duda wystawił sobie ocenę „piątki” w szkolnej skali. Twierdzi, że w czasie jego rządów „sprawy Polski były prowadzone dobrze”, a większość jego wyborców żyje lepiej niż w 2015 r.
Zapewnia, że jest gotów wrócić do służby publicznej, gdy pojawi się taka potrzeba, a jego celem jest, aby w Polsce rządził „obóz patriotyczny”.