Czy w Polsce dojdzie do zmian w systemie emerytalnym? Pytanie to wraca regularnie, szczególnie w kontekście wyzwań demograficznych i porównań z rozwiązaniami stosowanymi w innych krajach europejskich. W ostatnich dniach głos w tej sprawie zabrał prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Zbigniew Derdziuk, który jasno określił stanowisko instytucji.
Nowy wiek emerytalny w Polsce?
Na ten moment kobiety w Polsce mogą przechodzić na emeryturę w wieku: 60 lat, a mężczyźni – po ukończeniu 65. roku życia. To jedne z najniższych granic wieku emerytalnego w Unii Europejskiej, gdzie w wielu krajach wiek ten jest już zrównany dla obu płci, często na poziomie 67 lat.
Pomimo tego, ZUS NIE planuje obecnie zmiany obowiązujących przepisów. Jak zaznacza prezes Derdziuk – obecny system oferuje obywatelom dużą elastyczność i pełną swobodę decyzji o zakończeniu aktywności zawodowej.
„Polacy nie chcą zmian – i mają wybór”
W rozmowie z Radiem ZET prezes ZUS podkreślił, że decyzja o przejściu na emeryturę należy do obywatela. – Szanujemy wolność wyboru Polaków. Jeżeli ktoś chce kontynuować pracę po uzyskaniu prawa do emerytury, może to robić bez żadnych ograniczeń – wyjaśnił Derdziuk.
Takie podejście oznacza, że zmiana wieku emerytalnego NIE jest w tej chwili planowana ani wdrażana, choć temat ten wciąż pojawia się w debacie publicznej i analizach ekspertów.
Nowy sposób wyliczania świadczeń – co się zmienia?
Obok swobody decyzji, ZUS wprowadził nowy mechanizm naliczania emerytur, oparty na:
- waloryzowanych składkach
- oraz średniej prognozowanej długości życia.
Oznacza to, że im dłużej ktoś pracuje i odkłada składki, tym wyższe może otrzymać świadczenie.
To podejście promuje dobrowolne wydłużanie aktywności zawodowej, zamiast odgórnego podnoszenia wieku emerytalnego. – Każdy sam decyduje, jak długo chce pracować – przypomniał szef ZUS.
Stabilność systemu mimo demografii
Pomimo niekorzystnych prognoz demograficznych, ZUS nie przewiduje w najbliższych dekadach problemów ze swoją wypłacalnością. Jak zaznaczył Derdziuk: – System emerytalny pozostaje stabilny, a ryzyko jego niewydolności w najbliższych 50 latach jest bardzo niskie.
Dodał też, że ZUS jako instytucja publiczna jest ściśle powiązany z budżetem państwa, a jego funkcjonowanie zabezpiecza mechanizm finansowego wsparcia ze strony rządu. Nie ma więc ryzyka jego upadłości, o ile państwo zachowa stabilność finansową.
Czy zmiany są możliwe w przyszłości?
Eksperci nie wykluczają, że w dłuższej perspektywie Polska może zbliżyć się do modelu europejskiego, gdzie wiek emerytalny jest wyższy i jednakowy dla wszystkich. Wskazuje się tu m.in. na rok 2030 jako potencjalny moment wprowadzenia zmian, jeśli sytuacja demograficzna i ekonomiczna będzie tego wymagać.
Obecnie jednak nie ma żadnych oficjalnych decyzji w tej sprawie. W centrum uwagi pozostaje motywowanie obywateli do dłuższej pracy poprzez korzystniejsze warunki emerytalne – nie przymus, lecz wybór.
Pracujesz dłużej – masz więcej
Nie bez powodu wydłużenie aktywności zawodowej coraz częściej przedstawiane jest jako korzystne rozwiązanie. Im dłuższy staż pracy i wyższe składki, tym lepsze świadczenie emerytalne – i to bez względu na płeć.
To kluczowy argument ZUS w dyskusji o przyszłości systemu. Wydłużenie pracy nie tylko zwiększa emeryturę, ale również zmniejsza presję na finanse publiczne, co w dłuższej perspektywie stabilizuje cały system.
Praca do 70. roku życia?
Rząd przedstawił też projekt ustawy (nowelizację ustawy o komornikach sądowych), który może znacząco zmienić sytuację zawodową jednej z kluczowych grup w wymiarze sprawiedliwości.
Chodzi o propozycję wydłużenia wieku emerytalnego do 70. roku życia. Nowe przepisy mają dotyczyć komorników sądowych. To inicjatywa Ministerstwa Sprawiedliwości, kierowanego przez Adama Bodnara.
Obecnie, zgodnie z obowiązującym prawem, komornik musi odejść z urzędu po ukończeniu 65. roku życia. Po zmianach będzie mógł pracować aż do 70. roku życia – oczywiście, jeśli będzie chciał i będzie w stanie wykonywać swoje obowiązki.
Co konkretnie się zmieni?
-
Wydłużenie maksymalnego wieku pracy komornika z 65 do 70 lat.
-
Możliwość kontynuowania pracy bez ryzyka automatycznego odwołania z urzędu.
-
Szansa na powrót do zawodu dla tych, którzy wcześniej zostali odwołani tylko ze względu na wiek.
Dlaczego chcą podwyższyć wiek emerytalny?
Za zmianą przepisów stoi kilka ważnych argumentów – zarówno prawnych, jak i praktycznych.
-
Zarzuty dyskryminacji wiekowej – obecne przepisy naruszają konstytucyjną zasadę równości.
-
Orzecznictwo sądów administracyjnych – np. WSA w Warszawie uchylił decyzję o odwołaniu komornika po 65. roku życia.
-
Standardy unijne – zgodnie z dyrektywami UE, wiek nie powinien być jedynym kryterium oceny zdolności do pracy.
-
Braki kadrowe – doświadczeni komornicy są potrzebni, a ich wiedza może wspierać młodsze pokolenie.
źródło: wiadomosci.radiozet.pl