Trwają intensywne prace nad nowelizacją przepisów, które mogą oznaczać koniec jednej z najbardziej rozpoznawalnych służb w Polsce. Nowy projekt ustawy, opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji, zakłada likwidację Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) i przekazanie jego kompetencji innym formacjom. Padła już nawet konkretna data zakończenia działalności Biura. Zmiany, które proponuje rząd, są bezprecedensowe i mają zredefiniować system walki z korupcją w Polsce.
CBA zakończy działalność 1 maja 2026 roku
Nowa wersja projektu ustawy zakłada, że CBA przestanie istnieć 1 maja 2026 r. To później niż planowano w poprzednim projekcie – wtedy jako datę likwidacji wskazywano 1 lipca 2025 r., ale dokument został zablokowany z powodu sprzeciwu prezydenta. Obecna propozycja uwzględnia dodatkowe przepisy i poprawki, które mają ułatwić wdrożenie zmian oraz uniknąć powtórki z wcześniejszych niepowodzeń legislacyjnych.
Zadania CBA przejmą inne służby
Zgodnie z projektem, po likwidacji Biura jego zadania zostaną rozdzielone między trzy instytucje:
-
Policję, w której ma powstać nowa jednostka: Centralne Biuro Zwalczania Korupcji (CBZK),
-
Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW),
-
Krajową Administrację Skarbową (KAS) – odpowiedzialną m.in. za badanie oświadczeń majątkowych.
Taki podział ma zapewnić ciągłość działań śledczych i zapobiec paraliżowi operacyjnemu. Projekt zakłada także wprowadzenie spójnego systemu koordynacji działań antykorupcyjnych i osłony antykorupcyjnej w administracji publicznej.
334,7 mln zł – co stanie się z budżetem CBA?
Na rok 2026 zaplanowano w budżecie państwa 334,7 mln zł dla CBA. Po likwidacji środki mają zostać rozdzielone proporcjonalnie do przejętych zadań i liczby pracowników:
-
73 proc. trafi do policji (czyli głównie do CBZK),
-
15,5 proc. do ABW,
-
11,5 proc. do KAS.
To ważny element planu, który ma zapewnić odpowiednie finansowanie i przygotowanie instytucji do przejęcia funkcji CBA.
Co z pracownikami CBA?
Obecnie w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym pracuje około 1300 funkcjonariuszy oraz 200 pracowników cywilnych. Po wejściu w życie ustawy:
-
około 950 funkcjonariuszy i 200 pracowników ma przejść do nowo powstałego CBZK,
-
do KAS i ABW trafi po około 150 etatów,
-
część zatrudnionych skorzysta z prawa do przejścia na emeryturę.
Dodatkowo, około 300 etatów ma zostać uzupełnionych przez funkcjonariuszy z innych jednostek policji, by zapewnić sprawne działanie nowej formacji.
Zmiany w ustawach i porządki legislacyjne
Projekt ustawy to nie tylko likwidacja CBA. Zmodyfikowano lub dodano także przepisy w wielu innych ustawach, m.in.:
-
o ochronie ludności i obronie cywilnej,
-
o rejestracji wjazdów i wyjazdów z UE,
-
o rynku pracy i doręczeniach elektronicznych.
Co ciekawe, pojawiły się też poprawki dotyczące świadczeń dla stulatków, zatrudniania cudzoziemców czy usuwania skutków powodzi. Z dokumentu usunięto natomiast zapisy, które zdążyły się zdezaktualizować – np. dotyczące polskiej prezydencji w Radzie UE czy przeciwdziałania rosyjskiej agresji.
Skąd ta zmiana? Powody likwidacji CBA
Oficjalnie likwidacja Biura to efekt politycznej decyzji, która została zapisana już w umowie koalicyjnej z listopada 2023 r. Rząd argumentuje, że CBA utraciło neutralność, a jego działania były nadmiernie upolitycznione. W dodatku, jak twierdzi gabinet, przez lata istnienia Biura nie poprawiły się wskaźniki percepcji korupcji w Polsce.
Zwolennicy zmian liczą na większą przejrzystość i skuteczniejszy nadzór w walce z korupcją. Krytycy ostrzegają jednak przed ryzykiem rozmycia kompetencji i osłabienia wyspecjalizowanej funkcji antykorupcyjnej.
Kluczowy będzie podpis prezydenta
Choć projekt ustawy jest gotowy i opublikowany, nadal musi przejść całą ścieżkę legislacyjną: Sejm, Senat oraz podpis prezydenta. W poprzedniej odsłonie projektu to właśnie głowa państwa zablokowała jego wdrożenie.
Rząd jednak zapewnia, że tym razem projekt jest lepiej dopracowany i lepiej odpowiada na realia organizacyjne, kadrowe oraz finansowe.
Rewolucja w służbach staje się coraz bardziej realna. Likwidacja CBA – instytucji działającej od 2006 r. – to jeden z najważniejszych kroków obecnej koalicji rządzącej. Czy plan się powiedzie? Wszystko zależy od dalszych decyzji politycznych i sprawnej realizacji zmian systemowych.