Już wkrótce kierowców i przedsiębiorców czekają duże zmiany w programie dopłat do aut elektrycznych. Rząd zapowiada nową edycję popularnego projektu, która ma otworzyć drzwi do wsparcia dla większej liczby osób i pojazdów. Eksperci mówią o przełomie w rozwoju elektromobilności w Polsce — sprawdź, co szykuje się od jesieni 2025 roku.
Nowe dopłaty do aut elektrycznych już od października 2025!
Rząd szykuje istotne modyfikacje w systemie dopłat do pojazdów elektrycznych, które mogą znacząco wpłynąć na decyzje zakupowe kierowców i przedsiębiorców.
Nadchodząca edycja programu „NaszEauto” ma nie tylko zwiększyć dostępność wsparcia, ale także wprowadzić nowe typy pojazdów do systemu dofinansowań.
Co istotne, zmieniają się również zasady naboru i maksymalne kwoty wsparcia. Szczegóły poznaliśmy tuż przed rozpoczęciem kolejnej rundy programu.
Nowe limity dopłat – nawet 600 tys. zł dla pojazdów użytkowych
W najbliższej edycji programu wprowadzono rekordowe maksymalne kwoty dofinansowań:
-
do 600 000 zł – dla pojazdów kategorii M2 (małe busy z więcej niż 8 miejscami),
-
do 70 000 zł – dla lekkich pojazdów użytkowych kategorii N1 (np. furgonetki),
-
do 40 000 zł – dla aut osobowych z napędem elektrycznym (limit bez zmian).
Jak podkreślił wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta, to największe rozszerzenie katalogu pojazdów objętych wsparciem od początku działania programu. Dzięki temu lokalne firmy i instytucje publiczne zyskają realną możliwość zakupu pojazdów zeroemisyjnych.
Bez dopłat dla flot korporacyjnych
Mimo znacznego rozszerzenia programu, floty dużych przedsiębiorstw wciąż nie będą mogły korzystać z dofinansowań. To jedno z głównych zastrzeżeń zgłaszanych przez przedstawicieli branży transportowej, którzy obawiają się, że ograniczenie to spowolni rozwój elektryfikacji dużych flot.
Resort argumentuje jednak, że priorytetem jest wsparcie dla lokalnych podmiotów i sektora publicznego, a środki muszą być wykorzystane w sposób jak najbardziej efektywny.
Dopłaty również dla aut spoza Unii Europejskiej
W początkowych założeniach projektu pojawiła się propozycja wykluczenia z programu pojazdów objętych cłami spoza UE. Jednak – jak potwierdzają przedstawiciele resortu – pomysł został porzucony po krytyce branży motoryzacyjnej.
Dzięki temu wsparcie będzie nadal dostępne również dla pojazdów importowanych spoza Unii, co pozwoli utrzymać różnorodność rynkową i konkurencyjność cen.
Nowy nabór startuje 20 października 2025
Zgodnie z harmonogramem ogłoszonym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, kolejna tura naboru wniosków ruszy 20 października 2025 r. i potrwa do końca kwietnia 2026 roku lub do wyczerpania puli środków.
Łączna kwota przeznaczona na wsparcie w tej edycji to 1,2 miliarda złotych, z czego:
-
ponad 500 milionów zł już zabezpieczono dla dotychczasowych wniosków,
-
część środków została przesunięta na inne cele ekologiczne, m.in. termomodernizację szkół.
Złożono już ponad 16 tysięcy wniosków, co świadczy o rosnącym zainteresowaniu programem.
Potrzebna szybsza obsługa wniosków
Wiceminister Bolesta przyznał, że jednym z kluczowych wyzwań jest obecnie przyspieszenie rozpatrywania złożonych wniosków. Opóźnienia w przyznawaniu środków mogą hamować proces wdrażania elektromobilności, dlatego zapowiedziano usprawnienie procedur i skrócenie czasu oczekiwania.
Dopłaty do rowerów elektrycznych? Na razie nie
Choć wcześniej rozważano rozszerzenie programu o rowery elektryczne, ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu. Jak podaje resort, budżet nie pozwala na uwzględnienie tej kategorii pojazdów w obecnej edycji programu.
To rozczarowanie dla części ekologicznych aktywistów, ale równocześnie oznacza większe środki na pojazdy elektryczne dla gospodarstw domowych i instytucji.
Nowa odsłona zamiast podatku od spalinowych aut
Warto przypomnieć, że program „NaszEauto” zastąpił pierwotnie planowany podatek od pojazdów spalinowych, który miał wejść w życie jako element Krajowego Planu Odbudowy (KPO). W jego miejsce rząd postawił na motywację finansową zamiast opodatkowania.
To rozwiązanie bardziej akceptowalne społecznie, a jednocześnie skuteczniejsze w zachęcaniu do zakupu aut zeroemisyjnych.
Przyszłość elektromobilności zyskuje nowe wsparcie
Choć nie wszystkie postulaty branży zostały uwzględnione, eksperci są zgodni – nowa odsłona programu "NaszEauto" to najbardziej kompleksowa aktualizacja od początku jego funkcjonowania. Rozszerzenie listy beneficjentów, wyższe kwoty dopłat i nowe typy pojazdów mają realny potencjał, by wpłynąć na rozwój rynku e-mobilności w Polsce.
Elektromobilność w Polsce nabiera tempa
Polski rząd chce jeszcze mocniej promować ekologiczny transport, a jednym z kluczowych narzędzi tej strategii pozostaje program dopłat do aut elektrycznych. W jego nowej odsłonie pojawi się więcej grup beneficjentów, w tym m.in.:
-
osoby fizyczne,
-
jednoosobowe działalności gospodarcze,
-
organizacje społeczne i pozarządowe,
-
placówki edukacyjne i medyczne.
Celem jest szeroka dostępność dotacji, która ma przyspieszyć proces dekarbonizacji transportu w Polsce. Rząd zaznacza, że zmiany zostały wprowadzone po licznych konsultacjach branżowych i społecznych.