Głosowanie korespondencyjne dla wszystkich? Sejm już zdecydował!

Justyna
Prawo
17.10.2025 21:38
Głosowanie korespondencyjne dla wszystkich? Sejm już zdecydował!

Czy w kolejnych wyborach każdy Polak będzie mógł zagłosować listownie – nie wychodząc z domu? Sejm właśnie przegłosował ustawę, która może całkowicie zmienić sposób, w jaki oddajemy głosy.

17 października 2025 r. – historyczna decyzja Sejmu

W piątek Sejm przyjął nowelizację Kodeksu wyborczego, wprowadzającą możliwość głosowania korespondencyjnego dla wszystkich wyborców, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Za przyjęciem projektu głosowało 243 posłów, przeciw było 198 – głównie z Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji.

Nowelizacja zakłada, że z tej formy głosowania będzie można skorzystać dobrowolnie – osoby, które wolą tradycyjnie pójść do lokalu wyborczego, wciąż będą mogły to zrobić.

Jak to ma działać?

Wyborca, który zechce głosować korespondencyjnie, będzie musiał zgłosić taki zamiar:

  • w kraju – do 13 dni przed wyborami,

  • za granicą – do 30 dni przed wyborami,

  • w przypadku osób objętych kwarantanną lub izolacją – do 3 dni po jej rozpoczęciu, jednak nie później niż 3 dni przed wyborami.

Po zgłoszeniu chęci głosowania listownego wyborca otrzyma pakiet wyborczy, w skład którego wchodzą m.in. karta do głosowania, dwie koperty, oświadczenie o osobistym oddaniu głosu oraz instrukcja. Brak podpisu, niezaklejona koperta lub nieprawidłowe zapakowanie karty sprawią, że głos nie zostanie uznany.

Gdzie głosować korespondencyjnie nie będzie można?

Nie wszędzie nowe przepisy będą obowiązywać. Ustawa wyklucza głosowanie listowne w:

  • zakładach karnych i aresztach śledczych,

  • domach pomocy społecznej,

  • szpitalach i innych zakładach leczniczych,

  • na polskich statkach morskich,

  • w przypadku głosowania przez pełnomocnika.

Prezydent jeszcze nie złożył podpisu

Ustawa trafi teraz do Senatu, a następnie na biurko prezydenta Karola Nawrockiego. Dopiero jego podpis zadecyduje o tym, czy przepisy wejdą w życie. Zgodnie z projektem, zmiany zaczną obowiązywać po 6 miesiącach od ogłoszenia, co oznacza, że mogą zostać zastosowane już w wyborach parlamentarnych w 2027 roku.

Projekt poparła Państwowa Komisja Wyborcza, a nawet prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska, nie zgłosiła zastrzeżeń do jego treści.

Polityczne emocje i podziały

W czasie sejmowej debaty nie zabrakło ostrych słów. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zarzucali, że nowe przepisy mogą budzić wątpliwości wśród obywateli. Poseł Łukasz Schreiber mówił z mównicy:

„Po tym, jak opozycja próbowała podważać wyniki wyborów prezydenckich, ten projekt to kpina. Możecie tylko pogłębić chaos i nieufność w społeczeństwie.”

Zupełnie inaczej patrzyli na to przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej. Posłanka Barbara Dolniak argumentowała, że zmiany są wyrazem nowoczesnego podejścia do demokracji:

„Chcemy ułatwiać Polakom udział w wyborach, a nie utrudniać. Wysoka frekwencja leży w interesie całego społeczeństwa.”

Koszty organizacji i logistyka

Wprowadzenie głosowania korespondencyjnego na szeroką skalę będzie wymagało dodatkowych środków. Według szacunków, przy założeniu, że skorzysta z niego 200–250 tysięcy wyborców, koszt organizacji jednej elekcji wyniesie 4–5 milionów złotych.

Szczegóły dotyczące pakietów wyborczych, sposobu ich wysyłki i odbioru zostaną określone w aktach wykonawczych.

Dlaczego to takie ważne dla Polonii

Dla Polaków mieszkających za granicą zmiana oznacza prawdziwe ułatwienie. Jak podkreśla Zofia Lutkiewicz z Fundacji Odpowiedzialna Polityka, w wielu krajach – zwłaszcza tak rozległych jak Brazylia czy Stany Zjednoczone – wyborcy muszą pokonywać setki kilometrów, by oddać głos w konsulacie.

„To ogromna szansa dla Polonii. Wysoka frekwencja za granicą buduje więź z krajem i wzmacnia demokrację” – mówi ekspertka.

Podkreśla też, że podczas pandemii w 2020 roku wiele państw nie pozwoliło na otwarcie lokali wyborczych, przez co głosowanie odbywało się wyłącznie listownie. Choć wówczas pojawiły się problemy z terminową dostawą pakietów, dziś przepisy mają to ryzyko zminimalizować.

Doświadczenia z poprzednich wyborów

Z danych Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że w II turze wyborów prezydenckich w 2025 roku wysłano 12 122 pakiety wyborcze, z czego ponad 96% dotarło na czas. Nieprawidłowości były nieliczne – najczęściej brak podpisu lub niezaklejona koperta.

To pokazuje, że przy odpowiedniej organizacji głosowanie korespondencyjne jest bezpieczne i skuteczne.

Eksperci apelują o zaufanie

Zdaniem Filipa Pazderskiego z Fundacji Batorego, kluczowe jest zaufanie do obywateli:

„Nie ma żadnych potwierdzonych przypadków fałszerstw w głosowaniu listownym. Warto patrzeć na to jako na krok w stronę bardziej otwartego i nowoczesnego państwa.”

Ekspert dodaje, że wzrost frekwencji leży w interesie wszystkich – niezależnie od poglądów politycznych.