📩 List do Redakcji: „‘Dziecko’ samo odeszło z domu, a ja dostałam 500 plus! Czyli o tym, jak zdradzający mąż sam się załatwił – pisze Elżbieta [LIST]”
„Zdradził, zostawił, kombinował. Chciał być cwany, ale życie (i sąd) okazało się mądrzejsze. Teraz mam spokój… i 500 zł alimentów.”
✉️ List do redakcji KobieceInspiracje.pl
Piszę ten list nie z żalem, ale z… ulgą i odrobiną sarkazmu, na który po tych wszystkich latach czuję, że mam prawo. Mój mąż zdradził mnie. Potem spakował się i wyszedł z naszego wspólnego życia – bez większych wyjaśnień, za to z głębokim przekonaniem, że wszystko jeszcze potoczy się po jego myśli.
Tymczasem, ku jego zdziwieniu, nie potoczyło się. I jeśli miałabym dziś podsumować wszystko, co się wydarzyło, to zrobiłabym to tak:
„Dziecko” samo odeszło z domu, a ja dostałam 500 plus.
🧳 „To przez ciebie” – powtarzał. Ale to on pakował walizki
Zaczęło się, jak w wielu takich historiach. Zbyt częste późne powroty z pracy. Telefon odwracany ekranem w dół. Ciągła nieobecność. Gdy w końcu zapytałam wprost – zbył mnie milczeniem, potem wrogością. A później... spakował walizki i wyszedł.
– „Nie da się z tobą żyć.” – „Zniszczyłaś ten związek.” – „Ty jesteś problemem.”
Nie miał odwagi przyznać się, że ma już kogoś innego. Nie chciał rozwodu z orzeczeniem o winie. Błagał sąd o "porozumienie stron", próbował udowodnić, że to ja byłam toksyczna. Ale nie przewidział jednego: że kobieta, którą zostawił – ma nie tylko serce, ale i kręgosłup. I dowody.
⚖️ Sąd nie miał wątpliwości
Prawda wyszła na jaw szybciej, niż się spodziewał. Wiadomości, zdjęcia, wspólne wyjazdy z „koleżanką z pracy”. Jego próby odwracania sytuacji były żałosne – nawet sędzina miała problem z zachowaniem powagi.
I tak dostałam rozwód z orzeczeniem o jego winie. Do tego 500 zł alimentów na mnie – „na byłego małżonka”, jak to ładnie brzmi w dokumentach.
Wiem, to nie fortuna. Ale każdego miesiąca, gdy wpływa ta kwota, mam satysfakcję. Bo przypomina mi nie o porażce, ale o tym, że nie pozwoliłam się zmanipulować.
😌 Teraz wreszcie oddycham
Nie mam już go w domu, nie muszę znosić cichych dni, ukrytych wiadomości, kłamstw. Mam święty spokój. I 500 zł. Mogę iść do kina, kupić książkę, zapłacić rachunek – nie prosząc nikogo o pozwolenie, uwagę, czy uczciwość.
„Zamiast żyć z dorosłym facetem, który zachowywał się jak rozpieszczone dziecko – zostałam sama. Ale silniejsza.”
Dlatego kiedy ktoś pyta mnie dziś, czy żałuję, że „rozpadło się małżeństwo” – odpowiadam z uśmiechem: – Żałuję, że tak długo próbowałam je ratować. Ale rozwodu? Nie żałuję ani przez chwilę.
Z wyzwoleniem,
Elżbieta, 45 lat
Odpowiedź od redakcji:
Alimenty dla byłej żony? Tak, to możliwe – i w pełni zgodne z polskim prawem!
Droga Elżbieto, dziękujemy Ci za ten szczery, odważny i pełen siły list. Twoja historia – choć napisana z humorem i dystansem – dotyka bardzo poważnej i niestety powszechnej sprawy: co dzieje się z prawami i obowiązkami po rozwodzie, szczególnie gdy dochodzi do orzeczenia o winie jednej ze stron.
Wielu Czytelników mogło się zdziwić, że po rozwodzie bez dzieci można dostać alimenty… na siebie. A jednak – prawo przewiduje taką możliwość. Co więcej, w Twoim przypadku – miałaś pełne prawo je otrzymać.
⚖️ Kiedy można dostać alimenty po rozwodzie?
Zgodnie z art. 60 § 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a drugi nie ponosi winy, to osoba niewinna może żądać alimentów, nawet jeśli nie znajduje się w niedostatku.
Innymi słowy: 👉 Nie musisz być biedna, bezrobotna czy głodna, żeby dostać alimenty od byłego męża, jeśli to on ponosi wyłączną winę za rozpad małżeństwa.
📌 Co oznacza „wyłączna wina”?
Sąd może orzec winę jednej strony (np. za zdradę, przemoc, porzucenie, uzależnienia), obustronną winę – lub żadną (tzw. rozwód bez orzekania o winie). W Twoim przypadku, Elżbieto, sąd orzekł, że to Twój były mąż ponosi wyłączną winę – i tym samym otworzyła się dla Ciebie droga do uzyskania alimentów.
💰 Skąd kwota 500 zł?
Wysokość alimentów zależy od wielu czynników, m.in.:
-
Twoich usprawiedliwionych potrzeb (np. kosztów życia po rozstaniu, utraty wspólnego gospodarstwa domowego),
-
możliwości finansowych byłego męża,
-
standardu życia w trakcie małżeństwa,
-
a także od tego, czy rozwód rzeczywiście pogorszył Twoją sytuację materialną.
Kwota 500 zł może się wydawać symboliczna, ale to sąd ocenia, jaka suma będzie odpowiednia i realna do egzekwowania. Co ważne – można wnioskować o jej podwyższenie, jeśli sytuacja się zmieni.
📅 Jak długo można pobierać takie alimenty?
W przypadku wyłącznej winy byłego małżonka, alimenty nie mają ustawowego terminu zakończenia. To znaczy – mogą być wypłacane:
-
aż do ponownego zawarcia małżeństwa przez osobę uprawnioną,
-
lub do momentu, w którym ustanie ich zasadność (np. poprawa sytuacji materialnej osoby uprawnionej).
🧾 Wniosek: Masz pełne prawo do tych pieniędzy
Elżbieto, nie dostałaś tych alimentów dlatego, że „jesteś zaradna”, „bo coś Ci się należy z litości” czy „dla zasady”. Dostałaś je, bo Twoje prawa zostały uznane. Bo miałaś rację. Bo ktoś Cię skrzywdził i poniósł tego konsekwencje.
To nie prezent. To elementarna sprawiedliwość – i ważna informacja dla wszystkich kobiet, które myślą, że „lepiej odpuścić” albo że „i tak nic nie ugrają”. Masz prawo się bronić. Masz prawo żyć godnie. Masz prawo oczekiwać, że ktoś, kto zniszczył Ci życie, przynajmniej weźmie za to odpowiedzialność.
Z serdecznymi pozdrowieniami i pełnym wsparciem,
Redakcja KobieceInspiracje.pl 👩⚖️
Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected]. Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.