Awaria systemu ratownictwa medycznego zaskoczyła służby w sobotni poranek. Choć połączenia alarmowe działają, to komunikacja między dyspozytorami a zespołami ratunkowymi została poważnie zakłócona. Sprawdź, co się stało i jak wpłynęło to na działanie pogotowia ratunkowego w całym kraju.
System nie działa od godziny 8:13
25 października, punktualnie o 8:13 rano, doszło do awarii Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego (SWD PRM) – kluczowego narzędzia, które koordynuje działania pogotowia ratunkowego w całej Polsce.
System przeszedł w tryb offline, co oznacza, że wiele procesów musi być obecnie obsługiwanych ręcznie. Jak podaje Krajowe Centrum Monitorowania Ratownictwa Medycznego, inżynierowie nieustannie pracują nad przywróceniem pełnej funkcjonalności.
Numery alarmowe 999 i 112 działają bez zmian
Najważniejsza informacja dla pacjentów jest taka, że numery alarmowe – 999 oraz 112 – nadal funkcjonują bez zakłóceń. Osoby potrzebujące pilnej pomocy mogą bez problemu wezwać karetkę.
Jednak za kulisami sytuacja wygląda już mniej stabilnie. Dyspozytorzy muszą działać w trybie awaryjnym, co wpływa na płynność komunikacji oraz czas reakcji.
Zakłócenia w komunikacji między dyspozytorami a karetkami
Główne problemy dotyczą przesyłania danych między dyspozytorami a zespołami ratownictwa i szpitalami. Normalnie odbywa się to przez system SWD, który umożliwia m.in. lokalizowanie zgłoszeń, śledzenie pozycji karetek i przesyłanie informacji o stanie pacjenta.
Teraz ratownicy są zmuszeni korzystać z infrastruktury zastępczej, co znacznie utrudnia pracę. – Połowa Polski już funkcjonuje w tym trybie, a mamy nadzieję, że wkrótce obejmie on cały kraj – poinformowała Justyna Sochacka, rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Nie ma przesłanek o cyberataku
W związku z awarią pojawiły się pytania, czy system mógł zostać zaatakowany przez hakerów. Jednak rzeczniczka LPR uspokaja: – Na tym etapie nie wyciągałabym takich wniosków. Wszystko wskazuje raczej na usterkę techniczną niż atak zewnętrzny.
Mimo to sytuacja jest poważna, bo każdy błąd w działaniu służb ratunkowych może przełożyć się na ludzkie życie.
System SWD – co to właściwie jest?
SWD PRM, czyli System Wspomagania Dowodzenia, to specjalistyczna platforma informatyczna używana przez zespoły ratownictwa medycznego. Na tabletach i terminalach pokładowych ratownicy otrzymują informacje z centrali, w tym lokalizację zgłoszenia, szczegóły dotyczące pacjenta oraz wskazówki dotyczące transportu do szpitala.
Awaria oznacza, że ratownicy muszą polegać na tradycyjnych metodach łączności, co znacząco spowalnia działanie systemu.
Służby apelują o rozwagę i cierpliwość
Na szczęście mimo trudności, system ratownictwa działa – choć w trybie awaryjnym. Zespoły są w terenie, dyspozytorzy odbierają telefony, a pacjenci otrzymują potrzebną pomoc.
Władze apelują jednak o korzystanie z numerów alarmowych tylko w rzeczywiście uzasadnionych przypadkach, aby niepotrzebnie nie obciążać już i tak przeciążonego systemu.
W przypadku zauważenia opóźnień lub trudności w uzyskaniu pomocy, warto zachować spokój – służby są świadome problemu i robią wszystko, by awaria jak najszybciej została usunięta.