✉️ List do redakcji
„Z miłości zostały tylko kredyty i wspólne konto. A ja nie pamiętam, kiedy ostatni raz coś należało tylko do mnie.”
Droga Redakcjo,
jestem po rozwodzie. Rok temu sąd oficjalnie zakończył moje małżeństwo, ale mimo tego nadal jestem uwiązana z byłym mężem – finansowo, formalnie, mentalnie.
Nie mieszkamy razem, nie mamy kontaktu poza sporadycznymi wiadomościami dotyczącymi spraw formalnych. On żyje już swoim życiem. Ja próbuję żyć swoim. Ale nie mogę. Bo mieszkanie, samochód, oszczędności, kredyt hipoteczny – to wszystko nadal mamy wspólne.
Kiedy próbuję poruszyć temat podziału majątku, słyszę tylko:
„Po co to ruszać, jak się nic nie pali?” „Mogłabyś odpuścić, skoro już masz rozwód.”
Nie wiem, czy to manipulacja, wygoda, czy zemsta. Ale wiem jedno: nie chcę być już w żadnym sensie „związana” z tym człowiekiem. Próbowałam rozmawiać spokojnie. Proponowałam kompromisy. Bezskutecznie.
Nie mam już siły. Nie chcę dalej tkwić w takim zawieszeniu. Nie mogę podjąć kredytu, sprzedać samochodu, nie wiem, co będzie z mieszkaniem.
Moje pytania są proste:
📌 Czy mogę sama złożyć wniosek o podział majątku, jeśli on się nie zgadza?
📌 Czy potrzebuję prawnika?
📌 Ile to kosztuje i jak długo trwa?
Czuję, że państwo pozwala jednej osobie trzymać drugą na smyczy „po rozwodzie” tylko dlatego, że podział majątku nie jest obowiązkowy. Czy to normalne, że ktoś może przez lata unikać zamknięcia sprawy tylko dlatego, że mu wygodnie?
Z poważaniem,
Agata (37 l.)
💬 Odpowiedź redakcji
Rozwód nie oznacza końca wspólnoty majątkowej. Ale Ty możesz to zakończyć – sama.
🔍 To bardzo powszechny problem – ale jest rozwiązanie
Droga Agato,
Twój list porusza realny i bolesny problem wielu kobiet (i mężczyzn), którzy po rozwodzie nie mogą ruszyć dalej, bo majątek „utknął” we wspólnym limbo.
Rozwód kończy małżeństwo – ale nie kończy wspólności majątkowej. Dopóki nie zostanie przeprowadzony formalny podział majątku wspólnego, wszystko, co zgromadziliście w trakcie małżeństwa, nadal „należy do Was razem”.
✅ Możesz działać samodzielnie – nie potrzebujesz jego zgody
Najważniejsze: Tak, możesz sama złożyć wniosek do sądu o podział majątku. Zgoda byłego męża nie jest wymagana.
Sąd rozpatrzy sprawę nawet wtedy, gdy Twój były mąż będzie się sprzeciwiał lub unikał współpracy. W takich sytuacjach sąd podejmuje decyzję za Was, biorąc pod uwagę m.in. kto korzysta z jakiego składnika majątku, kto spłaca kredyty, kto dokonywał inwestycji itp.
⚖️ Gdzie złożyć wniosek? Ile to kosztuje?
📍 Wniosek składa się do sądu rejonowego właściwego dla miejsca położenia majątku lub ostatniego wspólnego miejsca zamieszkania.
💰 Opłata sądowa za wniosek o podział majątku to 1000 zł, chyba że składacie wspólny, zgodny wniosek – wtedy 300 zł.
📄 Do wniosku warto dołączyć dokumenty:
-
akt małżeństwa,
-
odpis wyroku rozwodowego,
-
dokumenty potwierdzające własność rzeczy (np. mieszkania),
-
ewentualne potwierdzenia wpłat na kredyt, rachunki, umowy zakupu.
⚖️ Czy potrzebujesz prawnika?
Nie musisz mieć adwokata – ale warto go mieć, szczególnie jeśli Twój były mąż jest konfliktowy lub planujesz dochodzić większego udziału w majątku (np. z powodu Twojego większego wkładu finansowego).
Prawnik pomoże Ci też przygotować wniosek i reprezentować Cię w sądzie. Koszt obsługi prawnej może się różnić w zależności od kancelarii i złożoności sprawy.
⏳ Ile trwa cała procedura?
🕰️ Średni czas trwania sprawy o podział majątku to od kilku miesięcy do nawet kilku lat – w zależności od konfliktowości stron, ilości składników majątku oraz obciążenia sądu.
Ale pamiętaj: im szybciej złożysz wniosek, tym szybciej temat się ruszy. Czekanie na „dobrą wolę” drugiej strony zwykle nic nie daje – a tylko pogłębia frustrację i przedłuża zależność.
💡 Co jeszcze warto wiedzieć?
-
Sąd może uwzględnić, że jedna ze stron ponosiła większe koszty utrzymania wspólnego majątku (np. spłacała kredyt sama) – wtedy podział może nie być dokładnie po równo.
-
Jeśli Twój były mąż korzysta z mieszkania, sąd może to również uwzględnić przy wycenie udziałów.
-
Po podziale możesz wystąpić o spłatę swojej części lub przejęcie danego składnika majątku przez Ciebie.
🧭 Podsumowanie: Nie daj się zatrzymać w pół drogi
Agato, masz prawo odzyskać swoje życie – również to finansowe i prawne. Twój były mąż może nie chcieć działać, bo mu wygodnie. Ale Ty nie musisz się na to godzić.
Prawo daje Ci narzędzia – czas z nich skorzystać.
Z życzliwością i wsparciem,
Redakcja
Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected]. Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.