„Mam nowego partnera, ale były mąż straszy mnie odebraniem dziecka” – pisze Kinga [LIST]

Justyna
Listy do redakcji
31.10.2025 17:55
„Mam nowego partnera, ale były mąż straszy mnie odebraniem dziecka” – pisze Kinga [LIST]

✉️ List do redakcji

„Mówi, że jak nie zakończę tego romansu, to pójdzie do sądu i mnie zniszczy. Że matka, która ma nowego faceta, nie nadaje się do wychowywania dziecka. Czy naprawdę może mi je odebrać tylko dlatego, że próbuję ułożyć sobie życie?”

Droga Redakcjo,

jestem rozwiedziona od dwóch lat. Sama wychowuję naszą 6-letnią córkę, choć ojciec ma ustalone kontakty co drugi weekend i raz w tygodniu. Nie ograniczam mu dostępu, nigdy nie utrudniałam relacji. Córka go kocha, ja to szanuję. Choć między nami już dawno nic nie było – poza chłodną uprzejmością.

Pół roku temu poznałam Marcina. Zaczęłam znowu czuć się kobietą, a nie tylko mamą. Spotykamy się, bywa u mnie, pomaga z małą – bardzo delikatnie, bez narzucania się. Córka go lubi.

I wtedy zaczęło się piekło.

Mój były mąż dowiedział się o związku i wpadł w furię. Przestał odbierać córkę na weekendy, a w zamian zaczął pisać mi SMS-y, w których grozi, że pójdzie do sądu i zawalczy o wyłączną opiekę. Że jestem „niepoważna”, że „kobieta z nowym facetem to zagrożenie dla dziecka”.

Zasugerował, że jeśli nie zakończę tej relacji, zrobi wszystko, by sąd uznał mnie za nieodpowiedzialną matkę.

Zaczęłam się bać. Czy naprawdę sąd może uznać, że związek z nowym partnerem to powód, by odebrać mi córkę? 📌 Czy on ma podstawy prawne, by wystąpić o ograniczenie moich praw rodzicielskich? 📌 Czy sąd naprawdę uznaje obecność nowego partnera za „demoralizującą”? 📌 Jak mogę się przed tym zabezpieczyć?

Nie chcę wybierać między byciem matką a byciem szczęśliwą kobietą. Ale boję się, że jego złość może zniszczyć wszystko.

Kinga (35 l.)

💬 Odpowiedź redakcji

Nowy związek nie czyni Cię złą matką – a sąd nie jest od tego, by karać za miłość

⚖️ Bycie w nowym związku NIE jest podstawą do odebrania dziecka

Droga Kingo,

Twój list porusza temat, który wielu kobietom odbiera poczucie bezpieczeństwa po rozwodzie. Lęk, że każda próba ułożenia sobie życia zostanie ukarana przez byłego partnera – często przy pomocy sądu. Ale prawda jest taka:

👉 Sąd NIE może odebrać Ci praw rodzicielskich tylko dlatego, że masz nowego partnera.

Nie istnieje w polskim prawie przepis, który uznaje nowy związek za zagrożenie dla dobra dziecka. To tylko emocjonalny szantaż, którego mężczyźni czasem używają, by utrzymać kontrolę.

✅ Kiedy sąd może odebrać prawa rodzicielskie?

Sąd rodzinny może odebrać (lub ograniczyć) prawa tylko wtedy, gdy:

  • dochodzi do przemocy wobec dziecka,

  • rodzic nadużywa alkoholu lub narkotyków,

  • dziecko jest zaniedbywane lub narażone na niebezpieczeństwo,

  • rodzic utrudnia lub uniemożliwia kontakty z drugim rodzicem,

  • istnieje konflikt lojalnościowy lub manipulacja emocjonalna wobec dziecka.

Nowy partner w Twoim życiu, który nie ingeruje w wychowanie, nie narusza dobra dziecka i buduje spokojną relację, nie jest żadnym powodem do ingerencji sądu.

❗ Ale on może spróbować złożyć wniosek – i warto być na to gotową

Twój były mąż może próbować wystąpić do sądu z wnioskiem o ograniczenie Twojej władzy rodzicielskiej lub o zmianę opieki. Jeśli to zrobi, sąd:

  • przeanalizuje sytuację dziecka,

  • może zlecić wywiad kuratora,

  • może zasięgnąć opinii psychologa lub OZSS (Opiniodawczy Zespół Sądowych Specjalistów).

Jeśli dziecko rozwija się prawidłowo, nie skarży się, a relacje w Twoim domu są zdrowe – nie ma podstaw do żadnej ingerencji.

🧾 Co możesz zrobić, by się zabezpieczyć?

1. Zapisuj wszystkie groźby i wiadomości od byłego męża

Zrób screeny, zachowuj SMS-y, e-maile, wiadomości z komunikatorów – to mogą być dowody szantażu emocjonalnego i prób wywierania presji.

2. Nie pozwól się sprowokować

Unikaj kłótni, ostrego języka, oskarżeń – wszystko, co napiszesz lub powiesz, może być użyte przeciwko Tobie. Działaj spokojnie i rzeczowo.

3. Zadbaj o dobrą dokumentację wychowania dziecka

Prowadź kalendarz spotkań z ojcem dziecka, zachowuj zdjęcia z codzienności, dokumenty związane z przedszkolem/szkołą, kontaktem z lekarzami. Pokaż, że jesteś zaangażowaną, odpowiedzialną matką.

4. Porozmawiaj z psychologiem dziecięcym

Jeśli córka zacznie być wciągana w konflikt lojalnościowy, warto skorzystać z pomocy specjalisty – i mieć opinię, którą możesz przedstawić w sądzie, jeśli będzie taka potrzeba.

🧭 Podsumowanie: Twoje prawo do miłości nie odbiera Ci prawa do bycia matką

Kingo, Twój były mąż może krzyczeć, grozić, zastraszać – ale nie ma prawa zabrać Ci dziecka tylko dlatego, że jesteś w nowym związku. Nie żyjemy w czasach, gdzie kobieta po rozwodzie ma się bać zakochania.

Sąd nie ocenia moralności – ocenia dobro dziecka. A jeśli Twoja córka ma bezpieczny dom, kochającą mamę i zdrowe otoczenie – nikt jej tego nie odbierze.

Nie daj się zastraszyć. Nie rezygnuj z siebie. Nie musisz wybierać między miłością a macierzyństwem.

Z mocą i solidarnością,

Redakcja

Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected]. Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.

Kluczowe Punkty
  • Sąd nie może odebrać dziecka tylko dlatego, że rodzic ma nowego partnera.
  • Odebranie lub ograniczenie praw rodzicielskich następuje wyłącznie w wypadkach przemocy, zaniedbania, nałogów albo utrudniania kontaktów.
  • Groźby byłego męża to forma emocjonalnego szantażu, bez realnych podstaw prawnych.
  • W razie wniosku do sądu przeprowadzany jest wywiad kuratora i opinia psychologów – liczy się faktyczne dobro dziecka.
  • Aby się zabezpieczyć, warto archiwizować groźby, dokumentować opiekę nad dzieckiem i zachować spokój.
  • Nowy związek nie wpływa negatywnie na ocenę matki przez sąd; liczy się bezpieczeństwo i rozwój dziecka.
  • Pozostawanie w szczęśliwym związku i bycie dobrą matką nie wykluczają się.
Zostań z nami