Kryzys w jednej z największych firm meblowych w kraju nabiera tempa. Po trudnym roku pełnym zawirowań właścicielskich i pogarszających się wyników finansowych, Black Red White rozpoczyna kolejną falę zwolnień. Tym razem pracę może stracić nawet 800 osób.
Zwolnienia obejmą wszystkie zakłady firmy
Proces grupowych zwolnień w Black Red White rusza już w listopadzie 2025 r. i ma potrwać do końca 2026 roku. Redukcja zatrudnienia dotknie pracowników zarówno produkcyjnych, jak i administracyjnych we wszystkich oddziałach firmy – w tym w Biłgoraju i Zamościu.
Wcześniej, w pierwszej połowie roku, firma zakończyła inny program redukcji etatów, który objął około 500 osób.
Związkowcy protestują: „Nie podpisaliśmy regulaminu”
Związkowcy ze „Solidarności” sprzeciwiają się skali cięć. Jak przekonują, wielu pracowników ma wieloletni staż, a średnia wieku w firmie to niemal 50 lat. Uważają, że osoby, które budowały Black Red White od podstaw, nie powinny być traktowane w ten sposób. Liczą, że nowy właściciel wstrzyma zwolnienia – choć formalnie firma ma do nich prawo.
– Walczymy o większe odprawy. Ci ludzie tworzyli tę firmę – mówi Andrzej Naworol, szef zakładowej „Solidarności”.
Zmiana właściciela i niepewna przyszłość
W sierpniu 2025 r. z firmy wycofał się dotychczasowy właściciel – austriacki koncern XXXLutz. Całkowitą kontrolę nad BRW przejęły polskie spółki kapitałowe F110 Invest PSA i MS Investment PSA, powiązane z Dariuszem Formelą – biznesmenem znanym z działalności w branży meblarskiej i nieruchomości.
Formela, wcześniej związany z firmą jako prezes i członek rady nadzorczej, powrócił do BRW jako szef zarządu. Wniosek o zatwierdzenie tej koncentracji nadal czeka na decyzję UOKiK.
Finanse firmy pod kreską
Black Red White nie ukrywa, że sytuacja finansowa firmy jest trudna. Rok 2024 zakończył się stratą przekraczającą 130 milionów złotych, a przychody spadły o 11 procent. Firma posiada obecnie 82 sklepy własne, sieć około 300 partnerów handlowych i zatrudnia ponad 5 tysięcy osób.
Lider rynku meblowego na zakręcie
BRW to jeden z największych producentów mebli w Polsce, obecny na rynku od 1991 roku. Jego produkty trafiają do ponad 30 krajów, a marka jeszcze do niedawna uznawana była za symbol polskiego sukcesu w branży.
Kryzys, przed którym dziś stoi firma, może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla pracowników, ale też dla całego sektora meblarskiego w kraju.