Już niedługo do kin trafi jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów biograficznych ostatnich lat. Zapowiada się widowisko, które porwie zarówno fanów Michaela Jacksona, jak i widzów ciekawych jego pełnego blasku, ale też kontrowersji życia. Czy produkcja spełni ogromne oczekiwania?
Premiera filmu „Michael” przesunięta na kwiecień 2026
Film pierwotnie miał pojawić się w październiku 2025 roku, jednak wytwórnia Lionsgate zdecydowała się na przesunięcie daty. Oficjalnie – z powodu konieczności przeprowadzenia dodatkowych zdjęć i dopracowania montażu. Finalna premiera kinowa została ustalona na 24 kwietnia 2026 roku.
Decyzja ta tylko podsyciła ciekawość widzów, którzy z niecierpliwością czekali na pierwsze ujęcia z planu. I właśnie... dostali je.
Pierwszy zwiastun: monumentalne sceny i kultowe momenty
6 listopada 2025 roku opublikowano pierwszy teaser filmu „Michael”, który momentalnie stał się viralem w sieci. Trwający minutę materiał zawiera symboliczne sceny z życia artysty, m.in. nagranie z Quincym Jonesem, fragmenty dzieciństwa Michaela w zespole Jackson 5 oraz ujęcia z pracy nad teledyskiem do „Thrillera”.
Fani dostrzegli też subtelne odniesienia do bielactwa, z którym zmagał się Jackson, oraz do jego licznych przemian wizerunkowych. Trailer obiecuje nie tylko widowisko muzyczne, ale i osobistą opowieść.
Kontrowersyjny wybór głównego aktora – Jaafar Jackson
Najwięcej emocji wzbudził casting do roli głównej. W postać Michaela Jacksona wciela się Jaafar Jackson, prywatnie jego bratanek. To jego aktorski debiut – a więc odważna decyzja reżysera Antoine’a Fuquy, znanego z takich filmów jak „Dzień próby” czy „Bez litości”.
Dla jednych to genialny pomysł – aktor ma podobieństwo fizyczne i emocjonalne związki z postacią. Dla innych – nietrafiony wybór. W sieci pojawiły się głosy, że Jaafar nie oddaje charyzmy ani wyglądu Króla Popu. Szczególnie krytykowano użycie silikonowych protez nosa, mających odwzorować wygląd wokalisty w różnych etapach jego życia.
Wielkie nazwiska w obsadzie i za kamerą
Poza Jaafarem w filmie pojawi się wielu znanych aktorów i postaci związanych z Michaelem:
-
Colman Domingo jako Joe Jackson (ojciec),
-
Nia Long jako Katherine Jackson (matka),
-
Miles Teller jako prawnik i menedżer John Branca,
-
Jessica Sula jako La Toya Jackson,
-
Kat Graham jako Diana Ross,
-
Larenz Tate jako Berry Gordy.
Scenariusz do filmu stworzył John Logan, trzykrotnie nominowany do Oscara („Gladiator”, „Aviator”), a za produkcję odpowiada Graham King, producent słynnego „Bohemian Rhapsody”.
Film, który pokaże wszystkie oblicza Jacksona
Twórcy podkreślają, że „Michael” nie będzie typową, jednostronną laurką. Film ma ukazać pełne spektrum osobowości artysty – od genialnego performera, przez skomplikowanego człowieka prywatnie, aż po osobę, która zmagała się z chorobą, presją sławy i własnymi demonami.
Wielu fanów liczy, że film zrewiduje medialny obraz Michaela Jacksona – odczaruje kontrowersje i pokaże, co naprawdę go ukształtowało jako artystę i człowieka.
Zwiastun jako wehikuł czasu
W sieci nie brakuje komentarzy, że teaser „Michael” to emocjonalny powrót do złotej ery popkultury. Widzowie doceniają dbałość o szczegóły, odwzorowanie stylizacji z epoki, choreografii i kostiumów.
Dla starszych fanów to nostalgiczna podróż do lat, kiedy „Billie Jean”, „Beat It” i „Thriller” królowały na listach przebojów. Dla młodszej widowni – szansa na pierwsze spotkanie z legendą muzyki w nowoczesnym, przystępnym formacie.
Michael Jackson – ikona, która nie przemija
Śmierć Michaela Jacksona w 2009 roku wstrząsnęła światem. Mimo upływu lat, jego muzyka i styl wciąż inspirują nowe pokolenia artystów. Film „Michael” ma szansę stać się pomostem międzypokoleniowym, który połączy tych, którzy dorastali przy jego hitach, z młodymi odbiorcami, odkrywającymi Króla Popu po raz pierwszy.
Bez względu na ostateczne recenzje, jedno jest pewne – „Michael” to jedno z najgłośniejszych wydarzeń filmowych 2026 roku.