Wstrząsające wydarzenia rozegrały się w kopalni Polkowice-Sieroszowice. W wyniku oberwania mas skalnych zginął jeden z pracowników. Dwóch innych zostało poszkodowanych i trafiło do szpitali. W odpowiedzi na tragedię KGHM ogłosił trzydniową żałobę we wszystkich swoich oddziałach.
Tragiczny wypadek pod ziemią
Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 5 lipca około godziny 21:10, w rejonie GG-3 w kopalni miedzi Polkowice-Sieroszowice (woj. dolnośląskie). Jak przekazał rzecznik KGHM, w czyszczonym zbiorniku retencyjnym nastąpiło oberwanie mas skalnych.
W strefie zagrożenia znajdowało się trzech pracowników. Dwóm z nich udało się wydostać i zostali przetransportowani do pobliskich szpitali z niegroźnymi obrażeniami. Niestety, dla trzeciego górnika pomoc przyszła zbyt późno.
Ofiara miała 37 lat
Poszukiwany od momentu wypadku 37-letni górnik został odnaleziony przez ratowników. Mimo szybkiej interwencji jednostki ratowniczej z Sobina, życia mężczyzny nie udało się uratować. Oficjalne potwierdzenie jego śmierci przekazał w niedzielę rano rzecznik KGHM, Artur Newecki, który złożył także kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego.
„To wyjątkowo trudny moment dla całej naszej społeczności. Rodzinie, przyjaciołom i współpracownikom zmarłego przekazujemy szczere wyrazy współczucia” – poinformował rzecznik KGHM.
Trzy dni żałoby w całym KGHM
W odpowiedzi na tragedię zarząd KGHM ogłosił trzydniową żałobę we wszystkich jednostkach spółki. Flagi zostały opuszczone do połowy masztu, a pracownicy uczcili pamięć kolegi minutą ciszy.
Spółka zapowiedziała również, że dołożone zostaną wszelkie starania, aby zapewnić pomoc rodzinie ofiary, w tym wsparcie psychologiczne i formalne.
Trwa dochodzenie – komisja powypadkowa bada okoliczności
Przyczyny tragicznego wypadku będą wyjaśniane przez specjalną komisję powypadkową, która ma ustalić, co dokładnie doprowadziło do osunięcia się skał. Zbierane są dokumenty, analizowane warunki geologiczne i prowadzone rozmowy z bezpośrednimi świadkami.
Górnictwo nadal jednym z najniebezpieczniejszych zawodów
Wypadki w kopalniach, choć coraz rzadsze dzięki nowym technologiom i procedurom bezpieczeństwa, nadal stanowią poważne zagrożenie. Praca pod ziemią, w trudnych warunkach, nierzadko wiąże się z ryzykiem, którego nie da się całkowicie wyeliminować.
To zdarzenie to kolejny, tragiczny przykład tego, jak nieprzewidywalne potrafi być środowisko pracy górników – nawet przy zachowaniu standardowych procedur bezpieczeństwa.