Polska bez papieru do 2028? Rząd szykuje cyfrową rewolucję w urzędach

Ewelina
Biznes i finanse
01.08.2025 13:07
Polska bez papieru do 2028? Rząd szykuje cyfrową rewolucję w urzędach

zapowiedział pełne przejście administracji publicznej na obieg elektroniczny do 2028 roku. Jeśli plan się powiedzie, Polacy pożegnają się z fizyczną dokumentacją urzędową, a urzędnicy z koniecznością drukowania każdej decyzji w trzech kopiach.

Co to oznacza dla obywateli?

Największa zmiana dotknie przeciętnego obywatela w najwygodniejszy możliwy sposób – sprawy urzędowe będzie można załatwić całkowicie online. Zamiast stać w kolejce z papierowym podaniem, wystarczy kilka kliknięć w aplikacji lub portalu administracyjnym. Oznacza to, że:

  • Wnioski, zaświadczenia, decyzje i odwołania będą przesyłane elektronicznie,

  • Nie będzie potrzeby wizyt osobistych tylko po to, by "złożyć podpis",

  • Czas oczekiwania na decyzję może się skrócić dzięki automatyzacji obiegu dokumentów,

  • Archiwa staną się cyfrowe, więc łatwiej będzie uzyskać dostęp do starych spraw bez wizyty w urzędzie.

Urząd bez papieru – jak to ma działać?

Podstawą transformacji jest budowa jednolitego systemu dokumentów elektronicznych, który zintegrowany będzie z już znanymi usługami, jak mObywatel, ePUAP czy e-Doręczenia. Wszystko zostanie połączone w jedno środowisko cyfrowe, a dokumenty będą przechowywane w bezpiecznej chmurze państwowej.

To oznacza, że każda gmina, urząd wojewódzki, starostwo czy ministerstwo będzie miało dostęp do wspólnej infrastruktury, eliminując konieczność prowadzenia własnych serwerów i archiwów papierowych.

Dlaczego to takie trudne?

W teorii wszystko brzmi prosto: wdrażamy nowy system, szkolimy urzędników i wyłączamy drukarki. W praktyce jednak oznacza to konieczność:

  • Zmiany procedur administracyjnych, które do tej pory wymagały formy papierowej,

  • Dostosowania prawa – wiele przepisów administracyjnych w Polsce wciąż odwołuje się do fizycznego dokumentu, pieczęci czy podpisu,

  • Przeszkolenia setek tysięcy urzędników, którzy muszą przystosować się do pracy wyłącznie elektronicznej,

  • Migracji milionów akt i decyzji z papierowych archiwów do formy cyfrowej.

To ogromna operacja logistyczna, organizacyjna i technologiczna, porównywalna z cyfryzacją całego systemu podatkowego czy reformą systemu ochrony zdrowia.

Cyfryzacja urzędów a system podatkowy

Dla podatników planowane zmiany mogą mieć wymierne korzyści. Skoro dokumentacja podatkowa – decyzje, pisma, interpretacje – również trafi do obiegu cyfrowego, można spodziewać się:

  • Szybszego rozpatrywania wniosków o ulgi, zwroty i odroczenia,

  • Pełnej integracji z e-Urzędem Skarbowym, który będzie centralnym punktem kontaktu podatnika z fiskusem,

  • Lepszej komunikacji między urzędami a przedsiębiorcami – bez konieczności wysyłania listów poleconych czy osobistego składania dokumentów.

To ważny krok, zwłaszcza dla przedsiębiorców, którzy dziś często muszą prowadzić podwójną dokumentację: papierową na potrzeby urzędów i elektroniczną dla własnych potrzeb księgowych.

Kto zyska, kto straci?

Na cyfryzacji zyska przede wszystkim obywatel i mikroprzedsiębiorca – osoby, które najbardziej odczuwają skutki biurokracji. Znacznie łatwiej będzie uzyskać pozwolenie na budowę, zarejestrować działalność czy odwołać się od decyzji.

Stracą... drukarki, papier i firmy archiwizujące, które dotąd współpracowały z sektorem publicznym. W dłuższej perspektywie jednak nawet urzędy odczują ulgę – mniejsze koszty, szybsza praca i większa przejrzystość.

Czy Polska jest gotowa?

To najważniejsze pytanie. Choć wiele urzędów już korzysta z elektronicznych systemów dokumentów, pełna digitalizacja wymaga jednolitości, której dziś wciąż brakuje. Dodatkowo, problemem są niespójne przepisy i brak standardów w niektórych sektorach, np. ochronie zdrowia czy edukacji.

Jednak trend jest nieunikniony – cyfryzacja staje się fundamentem nowoczesnego państwa. Rząd ma jeszcze trzy lata na dopięcie projektu, który może całkowicie zmienić sposób funkcjonowania administracji w Polsce.

Co dalej?

Rok 2028 zbliża się szybko, a harmonogram cyfryzacji administracji publicznej zapowiada się napięty. Jeśli jednak uda się osiągnąć cel, Polska dołączy do grupy krajów, które skutecznie wyeliminowały zbędną papierologię z życia obywateli.

Dla obywatela oznaczać to będzie mniej frustracji, więcej wygody i realne oszczędności czasu. A dla państwa – sprawniejszy, tańszy i nowocześniejszy aparat administracyjny, który w końcu dorówna cyfrowym standardom XXI wieku.

Kluczowe Punkty
  • Pełna cyfryzacja administracji do 2028 roku – koniec papierowych dokumentów urzędowych
  • Obsługa online wszystkich wniosków, decyzji i odwołań bez osobistej wizyty w urzędzie
  • Integracja systemów mObywatel, ePUAP, e-Doręczenia w jedną, państwową chmurę danych
  • Skrócenie czasu rozpatrywania spraw dzięki automatyzacji i cyfrowym archiwom
  • Zmiany prawne i szkolenia setek tysięcy urzędników oraz digitalizacja milionów akt
  • Korzyści podatkowe: szybsze ulgi, zwroty i pełna współpraca z e-Urzędem Skarbowym
  • Zyskują obywatele i przedsiębiorcy; tracą papier, drukarki i firmy archiwizujące
  • Trzyletni wyścig z czasem – Polska musi ujednolicić przepisy i systemy, by nadążyć za cyfrowymi standardami
Zostań z nami