Przepis na miodową panna cottę z sezamkami i lawendą idealną na letni deser na specjalne okazje i nie tylko.
🍴 Panna cotta jak z ula: aksamitny deser miodowy, który roztopi Twoje serce
- Liczba porcji: 4
- Czas gotowania: 5 min
- Czas przygotowania: 15 min
- Szacunkowy koszt: 18 zł
Informacje o wartości odżywczej
- Kalorie: ok. 285 kcal / porcja
- Białko: 3,4 g
- Tłuszcz: 22 g
- Węglowodany: 19 g
- Błonnik: 0,2 g
Składniki
- 400 ml śmietanki 30%
- 100 ml mleka 3,2%
- 4 łyżki płynnego miodu wielokwiatowego + dodatkowe do dekoracji
- 1 ½ łyżeczki żelatyny w proszku (ok. 5 g)
- 2 łyżki zimnej wody
- ½ laski wanilii lub ½ łyżeczki pasty z wanilii
- szczypta soli
- do podania: świeże owoce sezonowe (maliny, borówki), chrupiący plaster miodu lub kruszonka migdałowa
Przepis
Wyobraź sobie aksamitny krem, który delikatnie drży pod dotykiem łyżeczki, a przy każdym kęsie rozlewa się na podniebieniu subtelną falą miodowej słodyczy. Taka właśnie jest ta panna cotta: inspirowana włoską klasyką, lecz ubrana w polski akcent w postaci złocistego miodu wielokwiatowego, którego aromat przenosi myśli na pachnącą łąkę pełną pszczół. Przygotowanie deseru nie wymaga ani skomplikowanych technik, ani długiego stania przy kuchence – wystarczy piętnaście minut aktywnej pracy, by twoja lodówka skryła małe kieliszki pełne kulinarnej magii. Miód odgrywa tu podwójną rolę: naturalnie dosładza, zastępując rafinowany cukier, i dodaje deserowi głębokiego, kwiatowego bukietu. Delikatna nuta wanilii harmonijnie z nim współgra, tworząc smakowy duet, który trudno zapomnieć. Żelatyna odpowiada za perfekcyjną, sprężystą konsystencję – panna cotta powinna lekko falować, lecz nie rozpływać się nadmiernie. Dodatek mleka obniża poziom tłustości, dzięki czemu krem pozostaje lekki, a jednocześnie zachowuje charakterystyczną, aksamitną gładkość. Deser najlepiej smakuje wyjęty prosto z lodówki, udekorowany sezonowymi owocami, które przełamują słodycz lekką kwasowością. Jeśli chcesz zaskoczyć gości, podaj do niego chrupiący plaster miodu – efektowny, jadalny dodatek, którego struktura kontrastuje z kremową bazą. Miodowa panna cotta sprawdzi się zarówno jako finał eleganckiego obiadu, jak i szybki, weekendowy smakołyk do filiżanki espresso. Spróbuj raz, a przekonasz się, że kilka prostych składników potrafi zamienić zwykły posiłek w kulinarne święto.
- Namocz żelatynę. Wsyp proszek do niewielkiego naczynia, zalej 2 łyżkami zimnej wody i dokładnie wymieszaj. Odstaw na minimum 5 minut, aby spęczniała; w tym czasie przygotuj pozostałe składniki.
- W rondelku połącz śmietankę z mlekiem, dodaj przekrojoną na pół laskę wanilii lub pastę oraz szczyptę soli. Podgrzewaj całość na średnim ogniu, mieszając od czasu do czasu. Płyn powinien być gorący, lecz nie może się zagotować – pierwsze bąbelki przy krawędzi to sygnał, by zdjąć garnek z palnika.
- Usuń laskę wanilii, a do gorącego płynu wmieszaj namoczoną żelatynę. Mieszaj energicznie rózgą, aż kryształki całkowicie się rozpuszczą i mieszanina stanie się jedwabista. Jeśli masz wątpliwości, przecedź całość przez drobne sitko, aby pozbyć się ewentualnych grudek.
- Dodaj płynny miód. Wlej go powoli, równocześnie mieszając, aby równomiernie posłodzić masę. Spróbuj i w razie potrzeby zwiększ ilość miodu – pamiętaj jednak, że deser zyska dodatkową słodycz podczas stężenia.
- Rozlej masę do czterech foremek lub szklanek, pozostawiając od góry około 0,5 cm wolnej przestrzeni. Ostygnięte naczynia przykryj folią spożywczą, aby zapobiec tworzeniu się kożucha. Schładzaj w lodówce minimum 4 godziny, a najlepiej przez całą noc.
- Aby efektownie wyłożyć panna cottę na talerzyki, zanurz spód foremki na kilka sekund w ciepłej wodzie, a następnie odwróć ją energicznym ruchem. Deser powinien zgrabnie wysunąć się na środek talerza.
- Podawaj polany strużką miodu i udekorowany świeżymi owocami oraz chrupiącym plastrami miodu lub kruszonką migdałową. Kontrast temperatury zimnego kremu i ciepłego, płynnego miodu dodatkowo podbije smak i aromat deseru.