Od 1 września 2026 roku polskie szkoły mogą wejść na zupełnie nową ścieżkę nauczania. Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) ogłosiło wprowadzenie zmian, które mają przedefiniować sposób prowadzenia zajęć — na razie tylko w przypadku jednego przedmiotu, ale kierunek jest jasny. Czy to początek szerokiej edukacyjnej transformacji?
Do szkół wraca przyroda
Po kilku latach nieobecności przyroda ponownie zagości w programie nauczania klas IV–VI szkół podstawowych.
Decyzja Ministerstwa Edukacji Narodowej o przywróceniu tego przedmiotu to nie tylko formalna korekta siatki godzin — to zapowiedź nowego podejścia do edukacji przyrodniczej, bardziej praktycznego, nowoczesnego i dostosowanego do wyzwań współczesnego świata.
Ministerstwo uznało, że powrót przyrody to niezbędny krok w stronę budowania spójnego, logicznego i angażującego modelu nauczania.
Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer wyjaśnia, że zintegrowany przedmiot przyrodniczy pozwoli uczniom zrozumieć świat jako całość, a nie jako zbiór niespójnych informacji.
Koniec z lekcjami po 45 minut
Zmiana nie kończy się jednak na samym dodaniu przedmiotu — tradycyjny podział godzin ma zniknąć.
W miejsce trzech krótkich lekcji tygodniowo uczniowie mogą spodziewać się jednego dłuższego bloku zajęciowego, który potrwa nawet 3 godziny.
Czy zmiany obejmą inne przedmioty?
Wiceminister Lubnauer nie wyklucza, że w przyszłości podobny model zostanie rozszerzony na inne przedmioty. Jeśli pilotaż okaże się sukcesem, możemy spodziewać się:
-
dłuższych bloków tematycznych z matematyki, języków obcych czy historii,
-
integracji przedmiotów w formie projektów,
-
większej autonomii nauczycieli w organizacji pracy.
To oznacza początek nowej ery w polskim szkolnictwie, w której praktyka i współpraca zajmą centralne miejsce.
Nauczyciele będą mieli dowolność
Nauczyciele zyskają elastyczność. To oni zdecydują, jak najlepiej rozplanować czas z uczniami — czy będzie to jedna długa lekcja, czy podział na mniejsze moduły.
Nowy system ma sprzyjać pracy projektowej, doświadczeniom oraz aktywnościom w terenie.
Edukacja praktyczna zamiast encyklopedycznej
Nowe podejście promuje nauczanie oparte na doświadczeniu i współpracy. W wywiadzie dla Polskiego Radia, wiceminister Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że celem reformy jest stworzenie warunków do eksperymentowania i budowania kompetencji społecznych. Jak zaznacza: „Uczniowie potrzebują przestrzeni do obserwacji, działania i współpracy, a nie tylko słuchania wykładów.”
Dzięki dłuższym blokom lekcyjnym uczniowie będą mieli okazję do:
-
prowadzenia eksperymentów naukowych,
-
obserwacji przyrody w praktyce,
-
nauki poprzez działanie w grupach.
„Reforma26. Kompas Jutra” – kompleksowe zmiany w systemie
Zmiany nie ograniczają się wyłącznie do godzin lekcyjnych. Projekt o nazwie „Reforma26. Kompas Jutra” to nowa podstawa programowa, która ma nadać edukacji bardziej nowoczesny i interdyscyplinarny charakter.
Kluczowy element? Tydzień projektowy, w ramach którego uczniowie będą realizować większe inicjatywy edukacyjne — nie tylko w ramach jednego przedmiotu, ale także łącząc różne dziedziny wiedzy oraz klasy. To pobudza kreatywność i pozwala lepiej zrozumieć powiązania między zagadnieniami.
Jeden projekt, wiele klas i tematów
W tygodniu projektowym uczniowie będą pracować nad tematami, które łączą elementy:
-
nauk ścisłych i przyrodniczych,
-
historii i społeczeństwa,
-
sztuki i nowoczesnych technologii.
Co więcej, projekty mogą angażować całe roczniki, a nawet kilka klas równolegle. Taki model edukacji stawia na integrację, myślenie problemowe i rozwój kompetencji miękkich, które w XXI wieku są równie ważne jak wiedza teoretyczna.