Stanisław Sojka nie żyje! Miał wystąpić podczas czwartkowego festiwalu w Sopocie - nagle przerwano koncert!

Martyna P.
Newsy
22.08.2025 8:00
Stanisław Sojka nie żyje! Miał wystąpić podczas czwartkowego festiwalu w Sopocie - nagle przerwano koncert! źródło okładki: Autorstwa Alina Zienowicz Ala z - Praca własna, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/in

Czwartkowy festiwalowy wieczór w Sopocie miał być świętem muzyki i wspomnień. Scena przygotowana, widzowie gotowi, emocje rosły z każdą minutą... Nikt nie spodziewał się, że zamiast muzycznego występu usłyszymy poruszający komunikat, który porazi wszystkich swoją treścią. To, co wydarzyło się później, poruszyło całą Polskę. Jedna z najwybitniejszych postaci polskiej sceny muzycznej nie pojawiła się na scenie — i już nigdy się na niej nie pojawi.

Zmarł Stanisław Sojka – Polska scena muzyczna żegna wybitnego artystę

W czwartkowy wieczór, 21 sierpnia 2025 roku, polska kultura doznała bolesnej straty. Stanisław Sojka, ceniony twórca, wokalista i multiinstrumentalista, odszedł w wieku 66 lat, pozostawiając po sobie dorobek artystyczny, który na zawsze wpisał się w historię polskiej muzyki.

Jego planowany występ podczas festiwalu Top of the Top Sopot Festival 2025 nie doszedł do skutku z powodu nagłych informacji o jego odejściu. Wydarzenie zostało wstrzymane w geście szacunku dla twórcy.

Miał jeszcze pojawić się na scenie…

Jeszcze tego samego dnia Sojka miał wystąpić podczas koncertu „Orkiestra Mistrzom”, będącego częścią prestiżowego festiwalu w Sopocie. Niestety, tuż przed jego występem organizatorzy poinformowali widzów o nagłych i smutnych wieściach dotyczących artysty.

W reakcji na sytuację telewizja TVN wstrzymała transmisję na żywo, zaznaczając, że decyzja została podjęta z szacunku wobec twórcy i jego najbliższych.

Poruszeni tragedią i ze względu na ogromny szacunek dla Artysty i jego rodziny, przerwaliśmy transmisję telewizyjną z festiwalu” – poinformowano w oficjalnym komunikacie stacji TVN.

Wzruszenie i żal wśród fanów i współpracowników

Wieści o odejściu Sojki zostały potwierdzone m.in. przez Jacka Cygana, który w rozmowie z Onetem nie krył emocji. Artysta i autor tekstów miał okazję wielokrotnie współpracować z Sojką, co zaowocowało licznymi przebojami.

Do tej pory nie zostały ujawnione żadne szczegóły dotyczące przyczyn jego śmierci. Media i fani oczekują na oficjalne informacje od rodziny lub menedżmentu artysty, przy czym podkreśla się, że najważniejszy jest w tej chwili szacunek i spokój dla bliskich zmarłego.

Ikona, która łączyła pokolenia

Stanisław Sojka to postać wyjątkowa – artysta, który potrafił z równą łatwością poruszać się w świecie jazzu, popu, muzyki chóralnej i poezji śpiewanej.

W swojej karierze współpracował z czołowymi przedstawicielami polskiej sceny muzycznej, m.in. z Michałem Urbaniakiem, Wojciechem Karolakiem czy Tomaszem Stańką.

Szczególne miejsce w jego dorobku zajmuje album „Sonety Shakespeare’a” (1995), gdzie muzyka została połączona z tekstami wybitnego angielskiego dramaturga. Płyta ta ugruntowała jego pozycję jako artysty wrażliwego na słowo i formę, otwartego na eksperymenty i niebanalne połączenia gatunków.

Sojka – artysta z misją i sercem

W jednej z ostatnich rozmów – podczas wywiadu w podcaście "Imponderabilia" Karola Paciorka, który miał miejsce w lipcu 2025 roku – Sojka podkreślał, że występuje tam, gdzie go zapraszają, i że to dla niego największa forma uznania. Mówił skromnie i z klasą, że „gra tam, gdzie ludzie chcą z nim rozmawiać”.

To nie była tylko deklaracja – tak wyglądała jego kariera. Od scen klubowych, przez koncerty symfoniczne, aż po festiwale – Sojka był człowiekiem muzyki, który nigdy nie zapomniał, dla kogo gra.

Trwałe dziedzictwo, które nie przeminie

Sojka to nie tylko muzyka – to także wartości, emocje i człowieczeństwo. W jego twórczości można było odnaleźć duchowość, społeczne zaangażowanie, a także szczere opowieści o ludzkich doświadczeniach. Był twórcą bliskim publiczności, ale równocześnie niepodrabialnym w swojej autentyczności.

Nie bez powodu jego piosenki przez dekady gościły w sercach słuchaczy – od „Tolerancji”, przez „Absolutnie nic”, po „Cud niepamięci”. Jego głos – ciepły, głęboki, rozpoznawalny – pozostanie z nami na zawsze.

Żegnaj, Mistrzu. Twoja muzyka gra dalej

Stanisław Sojka odszedł 21 sierpnia 2025 roku, w wieku 66 lat. Jeszcze kilka godzin wcześniej miał stanąć na scenie i znów poruszyć serca tysięcy słuchaczy. Zamiast dźwięków jego głosu – publiczność usłyszała komunikat, który zatrzymał czas na chwilę.

Pozostawił po sobie ogromny dorobek artystyczny, który dziś nabiera jeszcze większego znaczenia. Polska kultura straciła jednego z najważniejszych ambasadorów muzyki z duszą.

Zdjęcie Stanisław Sojka nie żyje! Miał wystąpić podczas czwartkowego festiwalu w Sopocie - nagle przerwano koncert! #1
Autorstwa Alina Zienowicz Ala z - Praca własna, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=5447526
Kluczowe Punkty
  • Zmarł Stanisław Sojka – wybitny wokalista, kompozytor i multiinstrumentalista odszedł 21 sierpnia 2025 r. w wieku 66 lat.
  • Niedoszły występ w Sopocie – artysta miał wystąpić podczas koncertu „Orkiestra Mistrzom” na Top of the Top Sopot Festival 2025, lecz tuż przed wyjściem na scenę ogłoszono jego śmierć.
  • Przerwana transmisja TVN – stacja wstrzymała relację na żywo z szacunku dla Sojki i jego rodziny.
  • Reakcje środowiska muzycznego – koledzy, w tym Jacek Cygan, oraz fani wyrażają wzruszenie i żal; przyczyna śmierci nie została ujawniona.
  • Wszechstronny dorobek – od jazzu, przez pop, po poezję śpiewaną; szczególnie ceniony album „Sonety Shakespeare’a”.
  • Dziedzictwo i wartości – muzyka Sojki niosła duchowość, tolerancję i autentyczność, a jego utwory jak „Tolerancja” czy „Absolutnie nic” pozostaną w kanonie polskiej kultury.
Zostań z nami