Na Pomorzu rozpoczęto realizację projektu, który ma zrewolucjonizować polski system energetyczny. W Żarnowcu powstaje największy w Europie bateryjny magazyn energii, który ma zagwarantować większą stabilność sieci, lepsze wykorzystanie odnawialnych źródeł i — co najważniejsze dla odbiorców — tańszy prąd.
Nowoczesna inwestycja w Żarnowcu
Budowany przez Polską Grupę Energetyczną obiekt ma imponujące parametry — 263 MW mocy i 900 MWh pojemności. Jak obrazowo ujął premier Donald Tusk: „To jak 9 milionów powerbanków w jednym miejscu”. Magazyn pozwoli gromadzić energię wtedy, gdy produkcja z OZE przewyższa zapotrzebowanie, i oddawać ją do sieci w godzinach szczytu.
Zlokalizowany w Żarnowcu obiekt ma strategiczne znaczenie: znajduje się w pobliżu morskich farm wiatrowych, a także największej w Polsce elektrowni szczytowo-pompowej.
Ukończenie w 2027 roku, kontrakt do 2046
Inwestycja została oficjalnie zainaugurowana we wrześniu 2025 r. i ma zostać oddana do użytku w drugim kwartale 2027 roku. PGE uzyskała już promesę magazynowania energii oraz 17-letni kontrakt w ramach rynku mocy, który wejdzie w życie w 2029 r. To pierwsze tego typu porozumienie w Polsce.
Premier i minister klimatu komentują
Premier Donald Tusk podkreślił w wystąpieniu, że tego typu inwestycje są niezbędne, jeśli chcemy mówić o nowoczesnej, zintegrowanej energetyce.
— „To synergia między wiatrakami na morzu, na lądzie, przyszłą elektrownią jądrową i właśnie takimi magazynami energii. Dzięki nim prąd będzie tańszy” — zaznaczył.
Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zwróciła uwagę, że magazyny energii to nie tylko wielkie obiekty przemysłowe, ale także rozwiązania dla gospodarstw domowych.
— „Naszym celem jest, by do końca kadencji 200 tys. domów w Polsce miało własny magazyn energii” — zapowiedziała.
Po co nam magazyny energii?
Wraz ze wzrostem udziału OZE (głównie fotowoltaiki i wiatru) pojawia się problem nadprodukcji w określonych porach dnia. W takich momentach energia jest tania lub wręcz nieopłacalna do sprzedaży. Magazyny pozwalają gromadzić ją w czasie nadwyżek i oddawać wieczorem, gdy ceny i zapotrzebowanie są najwyższe. To klucz do stabilnego i opłacalnego systemu energetycznego.
Symboliczna budowa i konkretne korzyści
Podczas uroczystości w Żarnowcu wbito pierwszą łopatę pod inwestycję, która ma kosztować ok. 1,5 mld zł. Za budowę odpowiada LG Energy Solution Wrocław, a nadzór pełni PGE Energia Odnawialna.
Projekt wpisuje się w strategię, która zakłada rozwój wielkoskalowych magazynów w takich lokalizacjach jak Gryfino, a także budowę 26 mniejszych instalacji w pięciu województwach. Wszystko po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne kraju i zmniejszyć zależność od importowanych surowców.
Polska stawia na lokalne technologie
Minister Hennig-Kloska zaznaczyła, że rozwój OZE to tylko jeden z filarów transformacji. Równolegle rząd inwestuje w polskie komponenty i skrócenie łańcuchów dostaw.
— „Wspieramy lokalnych ekspertów, rozwijamy krajowe technologie, które stanowią fundament nowoczesnej energetyki” — dodała.
Inwestycja w Żarnowcu to coś więcej niż nowy obiekt — to symbol zmieniającego się podejścia do energetyki w Polsce. Magazynowanie energii staje się koniecznością w czasach rosnącego udziału OZE, a jednocześnie kluczem do tańszych rachunków za prąd dla milionów Polaków.