„On zdradził mnie rok temu, a teraz oświadczył się – nie wiem, czy mogę mu ufać” – pisze Klaudia [LIST]

Justyna
Listy do redakcji
24.09.2025 18:12
„On zdradził mnie rok temu, a teraz oświadczył się – nie wiem, czy mogę mu ufać” – pisze Klaudia [LIST]

Droga Redakcjo,

rok temu mój świat runął. Dowiedziałam się, że mój partner mnie zdradził – z koleżanką z pracy. Nie było łatwo. Były łzy, krzyki, milczenie. Potem obietnice, że „to koniec”, że „to się już nigdy nie powtórzy”. I faktycznie – od tamtego czasu bardzo się starał. Był obecny, czuły, cierpliwy. Robił wszystko, żebym poczuła się znowu bezpieczna.

Ale problem w tym, że ja wciąż nie potrafię zaufać. Kiedy wychodzi, sprawdzam godzinę. Kiedy pisze na telefonie, mam ciarki. Kiedy wraca później, w głowie krzyczy mi jedno słowo: „Znowu?”

I nagle – oświadczył się. Pierścionek, kolacja, romantyczne słowa: „Zacznijmy nowe życie, jako mąż i żona.” A ja – zamiast radości – poczułam lęk. Bo ślub to przysięga. A jak mam przysięgać, skoro w sercu mam wątpliwości?

Czy można wyjść za mąż za kogoś, kogo się kocha, ale komu wciąż nie ufa? Czy to rozsądne budować małżeństwo na fundamencie, w którym pęknięcie wciąż się nie zrosło?

Klaudia

💬 Odpowiedź redakcji

Oświadczyny po zdradzie – romantyczny gest czy ucieczka od rozmowy?

Droga Klaudio, Twój list jest przejmującym obrazem kobiety rozdartej między pamięcią o bólu a pragnieniem miłości. Nie jesteś w tym sama – wiele par po zdradzie staje przed pytaniem: „Czy da się zbudować coś trwałego na zranionym zaufaniu?”

Pierścionek nie wymazuje zdrady. Może być obietnicą przyszłości – ale tylko wtedy, gdy przeszłość została naprawdę przepracowana.

Dlaczego wciąż nie ufasz?

Bo zaufanie nie wraca w rytmie deklaracji. Ono odbudowuje się w czasie, w małych gestach, w szczerości – i potrzebuje więcej niż rok, jeśli rana była głęboka.

Twoje ciało pamięta lęk. Twoje serce pamięta zdradę. I to zupełnie normalne, że nie czujesz się gotowa.

Czy można brać ślub mimo braku zaufania?

Można – ale ryzyko jest ogromne. Ślub to nie plaster na ranę. To decyzja o wspólnym życiu, w którym pytania o wierność mogą powracać codziennie.

Bez odbudowanego zaufania łatwo zamieni się w związek pełen kontroli, podejrzeń i niepewności.

Co możesz zrobić teraz?

🔹 1. Zatrzymaj tempo

Masz prawo powiedzieć: „Kocham Cię, ale potrzebuję czasu, żeby zaufać. Nie mogę teraz podjąć decyzji o ślubie.”

🔹 2. Zaproponuj terapię par

To nie wstyd – to dowód, że oboje chcecie zrozumieć siebie lepiej. Terapia może pomóc odpowiedzieć na pytanie: „Czy naprawdę jesteśmy gotowi na nowy rozdział?”

🔹 3. Wsłuchaj się w siebie

Zadaj sobie pytania: – Czy boję się utraty jego, czy samotności? – Czy moje „tak” byłoby z miłości, czy z lęku? – Czy mogę złożyć przysięgę, czując taki brak pewności?

I najważniejsze:

Ślub to nie nagroda za wytrzymanie kryzysu. To decyzja o wspólnej przyszłości.

Nie musisz odpowiadać dziś. Masz prawo czekać, aż Twoje serce będzie pewne – a nie pełne strachu.

Z czułością i wsparciem,

Redakcja

Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected]. Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.

Kluczowe Punkty
  • Klaudia zmaga się z brakiem zaufania po zdradzie partnera.
  • Partner po roku starań składa oświadczyny, co wywołuje w niej lęk.
  • Redakcja podkreśla, że ślub nie naprawi rany bez wcześniejszego uzdrowienia relacji.
  • Zalecane jest spowolnienie decyzji, otwarta rozmowa i terapia par.
  • Kluczowe pytanie: czy decyzja o ślubie wynika z miłości, czy z strachu przed samotnością?
Zostań z nami