✉️ List do redakcji
„Dzieci nie zapominają słów, które miały boleć. One tylko uczą się je przemilczać.”
Droga Redakcjo,
rozstałam się z mężem ponad rok temu. Rozwód był trudny – nie z powodu walki o majątek, ale przez emocje, które nami targały. Nasza 12-letnia córka była świadkiem wielu awantur, krzyków, a czasem też upokarzających scen, które zgotował jej ojciec. Nie mówię o przemocy fizycznej – ale psychicznej na pewno.
Dziś córka mówi wprost: „Nie chcę widywać taty.” Każde zbliżające się spotkanie to histeria, płacz, koszmary. Prosi, żeby nie musiała do niego jechać. Twierdzi, że się go boi, że go nie kocha, że nie chce mieć z nim kontaktu.
Ojciec domaga się swoich praw. Twierdzi, że ją kocha, że ma prawo ją widywać, że „dziecko nie może decydować”. Straszy sądem, odbiorem opieki, manipulacją.
Ja – jestem rozdarta. Z jednej strony wiem, że kontakt z obojgiem rodziców to coś naturalnego. Z drugiej – czy mam zmuszać własne dziecko do relacji, której ono nie chce? Czy to w ogóle legalne, żebym ograniczyła mu kontakt? Jak to wygląda w świetle prawa?
Nie jestem mściwa. Ale chcę chronić moją córkę – nawet przed jej ojcem.
Agnieszka
💬 Odpowiedź redakcji
Czy dziecko może odmówić kontaktu z ojcem?
Droga Agnieszko, Twój list porusza niezwykle delikatny i jednocześnie częsty problem wśród rodzin po rozwodzie. Sytuacje, w których dziecko nie chce utrzymywać kontaktów z jednym z rodziców, są zawsze sygnałem alarmowym – zarówno dla psychologów, jak i sądów rodzinnych.
W polskim prawie to nie dziecko decyduje o kontaktach – ale jego dobro. Dlatego wszystko zależy od tego, czy brak kontaktu rzeczywiście służy jego ochronie, czy też może być efektem manipulacji, strachu lub presji.
Kiedy sąd może ograniczyć kontakty z rodzicem?
Zgodnie z art. 113 § 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:
„Jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy ograniczy utrzymywanie kontaktów rodzica z dzieckiem, a nawet ich zakaże.”
Oznacza to, że masz prawo złożyć wniosek do sądu rodzinnego o:
-
ograniczenie kontaktów (np. do obecności kuratora),
-
zawieszenie kontaktów na określony czas,
-
całkowite zakazanie kontaktów, jeśli sąd uzna je za zagrażające dziecku.
Jakie dowody warto przygotować?
Sąd nie podejmie decyzji wyłącznie na podstawie Twoich słów. Kluczowe będą:
-
Opinia psychologa dziecięcego (najlepiej z Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów),
-
dokumentacja z terapii, rozmów z pedagogiem szkolnym lub psychologiem,
-
zeznania świadków (np. nauczycieli, członków rodziny),
-
notatki z interwencji policji (jeśli były awantury).
Czy dziecko może być przesłuchiwane?
Tak, ale z zachowaniem szczególnych środków ochrony. Sąd może wysłuchać dziecko w obecności psychologa, a czasem robi to tylko na podstawie opinii OZSS, bez udziału dziecka w rozprawie. Twoja córka, mając 12 lat, może zostać wysłuchana, jeśli sąd uzna, że jej zdanie ma znaczenie dla sprawy.
Co możesz zrobić już teraz?
🔹 Zgłoś się z córką do psychologa dziecięcego. Umożliwi to zarówno wsparcie emocjonalne, jak i pozyskanie profesjonalnej opinii o jej stanie.
🔹 Nie zmuszaj jej do kontaktu na siłę. Ale też dokumentuj każde takie zdarzenie – to pokaże, że nie działasz z zemsty, lecz w interesie dziecka.
🔹 Skonsultuj się z prawnikiem. Pomoże przygotować wniosek do sądu i zadbać o odpowiednią argumentację.
Czego NIE robić – i dlaczego?
❌ Nie wchodź w otwarty konflikt z ojcem przy dziecku. Każdy taki incydent działa na Twoją niekorzyść przed sądem.
❌ Nie mów córce: „masz prawo go nie kochać” – nawet jeśli to czujesz. Lepiej: „Masz prawo mówić o tym, co czujesz. A ja Cię w tym wspieram.”
❌ Nie czekaj, aż sytuacja sama się uspokoi. Im dłużej trwa napięcie, tym bardziej utrwala się trauma u dziecka.
Podsumowanie – masz prawo chronić swoje dziecko
Prawo do kontaktu z dzieckiem nie jest absolutne – zawsze ustępuje przed dobrem dziecka. Jeśli córka cierpi, odczuwa lęk i nie chce kontaktów, masz prawo i obowiązek reagować.
Pamiętaj: to nie zemsta, jeśli działasz z miłości i troski. To odpowiedzialność.
Z pełnym zrozumieniem,
Redakcja
Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected]. Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.