Czy można pracować u jednego pracodawcy, będąc jednocześnie na zwolnieniu lekarskim u drugiego? Rząd mówi: tak – pod pewnymi warunkami. Zmiany w przepisach mają uprościć zasady korzystania z L4 i zakończyć absurdy, przez które pracownicy tracili świadczenia za codzienne czynności. Nowe przepisy już zostały przyjęte przez Radę Ministrów.
Nowe zasady pracy na L4 – co się zmienia?
Jedną z najbardziej przełomowych zmian jest możliwość wykonywania pracy u jednego pracodawcy, nawet jeśli pracownik przebywa na zwolnieniu lekarskim wystawionym przez innego pracodawcę. To dopuszczalne tylko wtedy, gdy charakter pracy nie szkodzi zdrowiu i nie koliduje z procesem leczenia.
Do tej pory każda aktywność zawodowa w trakcie zwolnienia oznaczała utratę prawa do zasiłku za cały okres L4. Teraz ma się to zmienić – szczególnie dla osób zatrudnionych w kilku miejscach.
Czym będzie "praca zarobkowa" według nowych przepisów?
Rząd ujednolicił definicję tego, co uważa się za pracę w trakcie L4. Zgodnie z nowelizacją, "pracą zarobkową" jest każda czynność wykonywana w celu uzyskania dochodu, niezależnie od podstawy zatrudnienia (etat, zlecenie, działalność).
Wyjątkiem są sytuacje incydentalne i życiowo uzasadnione – ale pod warunkiem, że nie są efektem polecenia przełożonego. Taka interpretacja ma zapobiegać nadużyciom, ale też chronić pracowników przed niepotrzebną utratą świadczeń.
Co nie będzie już karane? Nowa definicja "aktywności niezgodnej z L4"
Dotychczasowe przepisy często prowadziły do absurdów – za wyjście do apteki czy odprowadzenie dziecka do przedszkola można było stracić zasiłek. Po zmianach, tego typu działania nie będą już traktowane jako naruszenie warunków zwolnienia.
Nowa definicja „aktywności niezgodnej z celem zwolnienia” obejmuje wyłącznie te zachowania, które realnie opóźniają leczenie lub przeszkadzają w rekonwalescencji. Rząd chce wprowadzić więcej elastyczności i zdrowego rozsądku.
ZUS z większymi uprawnieniami kontrolnymi
Zmiany dotkną również zasad kontroli zwolnień lekarskich. Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie mógł przeprowadzać kontrole także wobec osób, które już nie podlegają ubezpieczeniu chorobowemu, ale wciąż mają otwarte świadczenie.
W ustawie zapisano, że kontrole muszą odbywać się:
-
w sposób proporcjonalny do celu,
-
z poszanowaniem prywatności,
-
i bez ryzyka pogorszenia stanu zdrowia.
Przyspieszone orzeczenia lekarskie – krótsze kolejki, mniej stresu
Rząd planuje także reformę procesu orzeczniczego ZUS. Zmiany mają przyspieszyć wydawanie decyzji w sprawie rent, dodatków pielęgnacyjnych czy renty socjalnej.
Zgodnie z szacunkami Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej – czas oczekiwania skróci się kilkukrotnie, a procedury będą bardziej zrozumiałe i przejrzyste dla wnioskodawców.
Przepisy bardziej „ludzkie”? Rząd stawia na zdrowy rozsądek
Rzecznik rządu, Adam Szłapka, podkreślił, że celem reformy jest wprowadzenie przepisów, które będą logiczne, praktyczne i dostosowane do codziennego życia. – „Chcemy, żeby nowe regulacje były po prostu ludzkie. Zdrowy rozsądek musi wygrać z biurokratycznym absurdem” – zaznaczył.