Jeśli kochasz włoskie tiramisù, ale jednocześnie nie możesz oprzeć się aromatycznej szarlotce Apple Pie, to ten przepis jest dla Ciebie. To połączenie dwóch światów: włoskiej elegancji tiramisù i domowego, aromatycznego apple pie. Z jednej strony mamy kremową delikatność mascarpone, z drugiej soczyste, lekko karmelizowane jabłka z cynamonem. Razem tworzą deser niezwykły! Tiramisu Apple Pie to deser bez pieczenia, który łączy delikatny krem na bazie mascarpone i ricotty z warstwą duszonych jabłek i kruchych biszkoptów savoiardi. Tiramisu jest idealne na rodzinne spotkania, świąteczne przyjęcia, a nawet zwykłe popołudnie, kiedy masz ochotę na coś wyjątkowego. Na blogu znajdziesz także więcej wariacji na …
🍴 Tiramisu Apple Pie – szarlotka w kawowym wydaniu rodem z Italii!
- Liczba porcji: 12
- Czas gotowania: 45 min
- Czas przygotowania: 30 min
- Szacunkowy koszt: 35 zł
Informacje o wartości odżywczej
- Kalorie: ok. 420 kcal/porcja
- Tłuszcz: 23 g
- Węglowodany: 50 g
- Białko: 5 g
- Błonnik: 3 g
Składniki
- Ciasto kruche:
- 320 g mąki pszennej
- 200 g zimnego masła
- 80 g drobnego cukru
- 1 żółtko
- szczypta soli
- 2–3 łyżki lodowatej wody
- Nadzienie jabłkowe:
- 1 kg kwaśnych jabłek (np. szara reneta)
- 50 g masła
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- Krem tiramisu:
- 250 g serka mascarpone
- 200 ml śmietanki 36%
- 2 żółtka (sparzone)
- 50 g cukru pudru
- 60 ml mocnego espresso, wystudzonego
- 30 ml likieru amaretto
- Dodatkowo:
- 2 łyżki gorzkiego kakao do posypania
- 1 łyżka drobnego kakao do dekoracji brzegów
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej w proszku (opcjonalnie)
- 1 łyżka brązowego cukru do posypania brzegów
Przepis
Połączenie szarlotki i tiramisu brzmi jak kulinarna fantazja, a jednak w praktyce okazuje się duetem stworzonym do wspólnego występu. Z jednej strony mamy wszystko to, co kochamy w tradycyjnej polskiej szarlotce – soczyste, lekko kwaskowate jabłka, zapach cynamonu i kruche, maślane ciasto, które przyjemnie chrupie przy każdym kęsie. Z drugiej strony pojawia się włoski akcent w postaci jedwabistego kremu mascarpone, nasączonego aromatycznym espresso i subtelnym likierem amaretto. Takie zestawienie sprawia, że zwykły deser zamienia się w efektowną gwiazdę przyjęcia, łącząc domową nostalgię z nutką południowego dolce vita. Tiramisu Apple Pie nie wymaga skomplikowanych technik, dlatego świetnie sprawdzi się nawet u osób, które dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie wypieków. Sekret tkwi w kilku prostych zasadach: naprawdę zimne masło do ciasta kruchego, krótka obróbka jabłek, aby nie straciły jędrności, oraz dobrze wystudzony spód przed nałożeniem kremu. Sam krem przygotowuje się błyskawicznie, a jego puszystość zależy od delikatnego połączenia ubitej śmietanki z mascarpone. Po kilkugodzinnym chłodzeniu w lodówce całość staje się harmonijną całością – kawa subtelnie podbija smak jabłek, amaretto ociepla deser migdałową nutą, a kakao dopełnia wrażeń intensywną czekoladowością. Jeśli szukasz pomysłu na efektowny finał rodzinnego obiadu, romantycznej kolacji lub eleganckiego spotkania z przyjaciółmi, ten przepis z pewnością okaże się strzałem w dziesiątkę. Goście będą zachwyceni niecodziennym połączeniem kultur, a Ty zyskasz opinię kreatywnego pasjonata kuchni. Podaj ciasto z filiżanką espresso lub kieliszkiem słodkiego wina deserowego, zapal świecę i pozwól, by aromat cynamonu i kawy stworzył wyjątkową atmosferę. Gotowi? Czas rozkochać się w Tiramisu Apple Pie!
- Przygotuj kruche ciasto: do miski wsyp mąkę, cukier i sól, po czym dodaj pokrojone w kostkę zimne masło. Rozcieraj składniki palcami aż powstanie struktura mokrego piasku, wtedy wbij żółtko i dolej lodowatą wodę. Kiedy masa zacznie się łączyć, szybko zagnieć w kulę, owiń folią i wstaw do lodówki na minimum 30 minut, aby masło ponownie stężało.
- W tym czasie zajmij się jabłkami. Owoce obierz, usuń gniazda nasienne i pokrój w cienkie plasterki. Na patelni rozpuść masło, dodaj jabłka, cukier trzcinowy, cynamon, gałkę muszkatołową i sok z cytryny. Smaż 8–10 minut, aż jabłka zaczną mięknąć, ale wciąż trzymać kształt, a sok częściowo odparuje.
- Gdy nadzienie lekko przestygnie, wsyp mąkę ziemniaczaną i dokładnie wymieszaj. Ten zabieg zagęści sok, dzięki czemu szarlotka po upieczeniu nie będzie się rozpadać i łatwo da się kroić.
- Schłodzone ciasto rozwałkuj między dwoma arkuszami papieru do pieczenia na placek o średnicy nieco większej niż forma (około 28 cm). Delikatnie przełóż je do formy, dociśnij do dna i boków, odetnij nadmiar. Nakłuj spód widelcem, przykryj papierem i wysyp obciążenie z suchych fasoli. Piecz 15 minut w 190 °C, po czym usuń papier z obciążeniem i dopiecz kolejne 10 minut, aż nabierze złotego koloru.
- Wyjmij podpieczony spód, rozłóż nadzienie jabłkowe równą warstwą i wstaw ponownie do piekarnika na 20 minut. Jabłka zyskają karmelową skórkę, a aromat cynamonu rozniesie się po kuchni.
- Po upieczeniu odstaw ciasto do całkowitego wystudzenia. To ważne, by krem tiramisu się nie zważył i zachował idealną, jedwabistą strukturę.
- Kiedy spód stygnie, przygotuj krem: żółtka utrzyj z cukrem pudrem na jasną, puszystą masę. Dodaj serek mascarpone, wystudzone espresso oraz amaretto i miksuj krótko, tylko do połączenia. W oddzielnej misce ubij śmietankę na sztywno, następnie szpatułką, delikatnymi ruchami wmieszaj ją w masę mascarpone, dbając o zachowanie puszystości.
- Ostudzoną tartę z jabłkami posyp cienką warstwą kawy rozpuszczalnej w proszku (opcjonalnie), aby podbić jej aromat, a następnie równomiernie rozprowadź krem tiramisu. Wyrównaj powierzchnię łopatką, tworząc lekkie fale, dzięki którym kakao osadzi się dekoracyjnie.
- Deser wstaw do lodówki na minimum 3 godziny, a najlepiej na całą noc. W tym czasie smaki przenikną się, a krem stężeje, sprawiając że kawałki będą się ładnie kroić.
- Przed podaniem obficie przesiej przez sitko gorzkie kakao, dodaj ewentualnie brązowy cukier na brzegach dla lekkiej chrupkości i od razu serwuj. Każdy kęs łączy słodycz jabłek, kwaskowatość owoców, maślaną kruchość spodu oraz aksamitny, kawowo-amaretowy krem – to prawdziwa, dwukulturowa uczta!